Stanowisko przewodniczących Koła Warszawskiego Partii Zieloni w sprawie projektu nowelizacji ustawy o ustroju Warszawy.
Zapowiedziana przez Prawo i Sprawiedliwość nowelizacja ustroju Warszawy to przedsięwzięcie na ogromną skalę, które dotknie ponad 2,5 miliona osób mieszkających w mieście i 7 sąsiadujących powiatach. To m.in. zmiana granic miasta i sposobu podejmowania decyzji oraz niezliczona ilość konsekwencji administracyjnych i finansowych dla mieszkańców i mieszkanek Warszawy oraz otaczających ją 32 gmin.Takich decyzji nie można podejmować kierując się krótkoterminowym interesem politycznym, a wiele przemawia za tym, że takie właśnie są pobudki partii rządzącej. Złożenie projektu ustawy przez posłów skraca drogę legislacyjną, ale też pomija szerokie konsultacje społeczne oraz ocenę m.in. konsekwencji ekonomicznych projektu.
Lektura projektu nasuwa wiele uzasadnionych wątpliwości. Nie wiadomo dokładnie, jakie miałyby być kompetencje rady gminy Warszawa, która liczyłaby 31 radnych. Niezgodny z innymi regulacjami prawnymi jest pomysł, aby burmistrz (prezydent) stolicy był wybierany głosami mieszkańców gmin ościennych. Wiele niedogodności dla mieszkańców i mieszkanek stolicy spowoduje konieczność załatwiania różnych spraw na trzech poziomach: megapowiatu, gminy i dzielnicy. W projekcie brakuje regulacji dotyczących spraw finansowania nowego tworu administracyjnego.
Włączenie w obszar Warszawy 32 ościennych gmin spowoduje ogromne zmiany także dla 7 powiatów, z których te gminy zostaną wyrwane i pozostawione bez miast-siedzib starostw.
W samej aglomeracji wystąpią ogromne dysproporcje w zakresie reprezentowania mieszkańców – dzielnica licząca 200 tys. mieszkańców i miejscowość 10-tysięczna będą miały po jednym radnym. Interesy gmin ościennych różnią się od potrzeb dzielnic Warszawy – konflikty więc będą nieuniknione i zagrażające dużym inwestycjom infrastrukturalnym i komunikacyjnym.
Zapisana w propozycji PiS konieczność uzyskania podwójnej większości (nie tylko w liczbie głosów, ale również w liczbie reprezentowanych mieszkańców) grozi sparaliżowaniem Rady Warszawy. Zagrożone będą również dzielnice Warszawy, których kształt będzie mogła zmieniać rada gminy. Takie rozwiązanie może doprowadzić do szkodliwych i nieodpowiedzialnych manipulacji.
Sprzeciw wywołuje również model rozwoju miasta. “Rozlanie się” miasta może spowodować degradację terenów wiejskich, pogorszenie jakości przestrzeni miejskiej i dewastację środowiska.
Uzasadnione są obawy, że reforma spowoduje chaos oraz ogromne koszty administracyjne. związane z dostosowaniem instytucji samorządowych do nowych realiów. Wskazują na to doświadczenia sprzed 2002 r. i z okresu późniejszego, kiedy dostosowywanie urzędów i różnorodnych regulacji do nowego ustroju Warszawy trwało kilka lat.
Jako Zieloni chcemy dyskutować o ustroju Warszawy, ponieważ dostrzegamy niedoskonałości obecnego systemu zarządzania stolicą czy też problem zawyżania przez miasto dochodów całego województwa mazowieckiego. Domagamy się jednak wycofania propozycji zmiany ustroju Warszawy oraz rozpoczęcia dialogu ze społeczeństwem. Projekt reformy musi być poddany szerokim konsultacjom społecznym - z udziałem samorządowców-praktyków, naukowców, działaczy organizacji pozarządowych, partii politycznych oraz mieszkańców i mieszkanek Warszawy i powiatów, które dotknęłaby reforma.
Stanowczo sprzeciwiamy się planom Prawa i Sprawiedliwości podyktowanym własnym interesem politycznym oraz sposobowi podejmowania decyzji dotyczących milionów ludzi bez konsultacji nimi. Warszawa nie może być traktowana jako instrument osiągania celów politycznych przez rządzących. To miejsce w którym żyjemy, o które dbamy i które służy społeczeństwu całego kraju. To nasze dobro wspólne, o które będziemy walczyć.
Aleksandra Kołeczek
Mateusz Urban
przewodniczący koła warszawskiego Partii Zieloni
4 lutego 2017 r.