Droga wyborczyni, drogi wyborco,
W niedzielę głosowanie. Wielu z Was, którym bliskie są zielone wartości, zastanawia się, czy warto głosować na nasz komitet, który wystawił listy tylko w 5 okręgach. Te 5 okręgów – Pomorze, Warszawa z wianuszkiem, Łódzkie, Śląsk oraz Zachodniopomorskie z Lubuskim – zamieszkuje 43% uprawnionych do głosowania wyborczyń i wyborców. Czy warto więc oddać swój głos na partię, której szanse na przekroczenie progu nie wydają się zbyt wielkie?
Takie wątpliwości to rzecz w 100% naturalna. Odpowiedzialny obywatel, odpowiedzialna obywatelka chce wiedzieć, jakie będą skutki tego, co robi ze swoim głosem – czy jego/jej głos coś zmieni, i w jakim kierunku.
Zieloni walczą w tych wyborach o jak najlepszy wynik. Nie tylko dla siebie – walczymy o wynik przede wszystkim dla tych wszystkich wyborców i wyborczyń, które nie czują się reprezentowane przez partie politycznego establishmentu. Dla tych, których głos nie jest dziś słyszalny. Musimy to sobie powiedzieć z brutalną szczerością: w tych wyborach tylko głos na Partię Zieloni daje szansę, że za rok, gdy przyjdzie nam wybierać Sejm i Senat, będziemy mieć do wyboru coś więcej niż stała oferta „wzbogacona” najwyżej przez Janusza Korwin-Mikkego i Ruch Narodowy.
Na Partię Zieloni warto głosować dlatego, że to inwestycja w przyszłość.
Kończąca się kampania do Parlamentu Europejskiego to dla Partii Zieloni nie tylko 5 zarejestrowanych list, lecz także to wszystko, co udało nam się przy okazji zbudować. Przede wszystkim – sojusz z innymi ideowymi formacjami: Partią Kobiet, Młodymi Socjalistami, Polską Partią Socjalistyczną, ruchami miejskimi i wiejskimi. Tę współpracę chcemy i będziemy kontynuować. Zgromadziliśmy też doświadczenie, dzięki któremu w wyborach parlamentarnych za rok będziemy w stanie zarejestrować listy w całej Polsce. Szeregi partii rosną, powiększając się codziennie o nowe członkinie i członków, sympatyczki i sympatyków.
Aby kontynuować nasz projekt budowania rzetelnej, ideowej, zielono-lewicowej alternatywy potrzebujemy Twojego wsparcia. Przede wszystkim – Twojego głosu.
Twój głos będzie dla nas i dla świata sygnałem, że jest zapotrzebowanie na partię taką jak nasza, łączącą postulaty sprawiedliwości społecznej, trwałego i zrównoważonego rozwoju oraz praw człowieka. Będzie magnesem, który będzie przyciągał do nas osoby chętne do działania, a nam samym doda sił do dalszej wytrwałej pracy.
Twój głos na nas będzie również efektywnie głosem przeciwko skrajnie prawicowym komitetom, walczącym o przekroczenie progu. Podnosząc frekwencję, utrudnisz im dostanie się do Parlamentu Europejskiego.
Twój głos na nas daje również szansę na powstrzymywanie skrajnej prawicy w przyszłości. Popularność prawicowych radykałów jest wprost proporcjonalna do rozczarowania establishmentową lewicą – Sojuszem Lewicy Demokratycznej i Twoim Ruchem. Żadna z tych partii nie udźwignęła – i nie udźwignie – gniewu i rozczarowania młodych wyborców, a tym bardziej – ich nadziei. Potrzebujemy bowiem gniewu, ale potrzebujemy też nadziei - na bardziej solidarną Polskę, Europę, świat. Tylko wiarygodna alternatywa po lewej daje szansę na powstrzymanie wzrostu budzących uzasadnioną grozę sił po prawej stronie.
Tę siłę musimy wspólnie zbudować. Jeśli chcesz, by Twój głos zmienił Polskę, głosuj na Partię Zieloni!
No dobrze, ale co mają zrobić osoby zamieszkałe w jednym z okręgów, gdzie nie ma zielonej listy?
Jeśli nie masz zaświadczenia o prawie do głosowania i nie możesz wybrać się na niedzielną wycieczkę do jednego z okręgów, gdzie jest zielona lista – wciąż jest kilka sposobów, by nas wesprzeć:
* namawiając rodzinę i znajomych w okręgach, gdzie są zielone listy;
* ustawiając sobie na profilu awatara „Głosuję na Zielonych!”;
* zapisując się do partii – następnego dnia po wyborach zaczynamy pracować nad wyborami samorządowymi, parlamentarnymi i prezydenckimi;
* wpłacając darowiznę na partię lub na komitet wyborczy.
Będziemy zaszczyceni, jeśli zechcesz nas w ten lub inny sposób wesprzeć.
Kreślę się z szacunkiem,
Adam Ostolski
Przewodniczący Partii Zieloni
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Eurowybory 2014. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Eurowybory 2014. Pokaż wszystkie posty
23 maja 2014
22 maja 2014
Małgorzata Aulejtner: Podstawą Europy musi być solidarność
- Pracujesz jako pielęgniarka. Uważasz, że doświadczenia z tej pracy mogłyby Ci się przydać w Parlamencie Europejskim?
W pracy pielęgniarki spotykamy się coraz częściej z bezdomnością, ubóstwem, bezrobociem, przemocą w rodzinie – zagadnieniami, którymi powinna się zajmować Unia Europejska.
Komisja Europejska w kwestiach zdrowia i żywności mówi o równym dostępie do świadczeń zdrowotnych wysokiej jakości. W jaki sposób w Polsce można zapewnić wysoką jakość usług medycznych, skoro brak pielęgniarek już dziś jest bardzo dotkliwym problemem? Nie bierze się on znikąd – jest związany z niechęcią do wykonywania zawodu obarczonego ogromną odpowiedzialnością, a jednocześnie nisko płatnego – uposażenia pielęgniarek w Polsce są wśród najniższych w krajach Unii Europejskiej. Mamy również najniższy w UE wskaźnik pielęgniarek w przeliczeniu na 1000 mieszkańców – 5,4.
Biorąc pod uwagę dane demograficzne z Polski i państw unijnych (spadek urodzin i wydłużenie czasu życia) ważne jest określenie zapotrzebowania na świadczenia pielęgniarek i położnych nie tylko na poziomie Polski, ale również w Unii Europejskiej.
- Czy środowiska pielęgniarskie śledzą pracę unijnych instytucji? W jaki sposób podejmowane tam decyzje wpływają na sytuację w polskim systemie ochrony zdrowia?
W naszej pracy musimy znać pewne zapisy unijne, które mają wpływ na wykonywanie pracy w ochronie zdrowia. Dotyczą one m.in. wymagań stawianych w zakresie uznawania kwalifikacji zawodowych w krajach UE i w Polsce, dyrektywy dotyczącej zapobiegania zranieniom ostrymi narzędziami w sektorze szpitalnym i opieki zdrowotnej, dyrektyw dotyczących wyrobów medycznych, ochrony środowiska, czasu pracy oraz jej bezpieczeństwa i higieny. W systemie ochrony zdrowia maja one istotne znaczenie, gdyż pozwalają nam pracować w bezpiecznym dla nas i pacjenta środowisku.
Patrząc na problemy demograficzne związane ze starzeniem się społeczeństwa w Europie oraz koniecznością zapewnienia osobom starszym wysokiej jakości opieki pielęgniarskiej Unia Europejska powinna zająć się wprowadzeniem dyrektywy, której celem byłoby wzmocnienie pozycji pielęgniarek w systemach ochrony zdrowia poszczególnych państw członkowskich.
- Dlaczego wybrałaś Zielonych? W Polsce nie za często kojarzy się ich z kwestiami zdrowotnymi, chyba że z dbałością o czystą wodę czy powietrze...
Pielęgniarka ma za zadanie nie tylko wykonywać czynności pielęgniarskie, ale również diagnozować problemy zdrowotne pacjenta, problemy rodziny i środowiska, w którym żyje pacjent. Choroby nie biorą się same z siebie, na ich rozwój wpływ ma styl i jakość życia. Czysta woda, powietrze czy gleba, ale też jakość żywności są nie mniej ważne od zdrowego stylu życia.
Zieloni w swoim programie bardzo przywiązują wagę do problemów związanych z ochroną środowiska, bezpieczną żywnością wysokiej jakości, dbałością o godne warunki pracy, pracę dla młodych i politykę senioralną. Moje wyobrażenie zawodu pielęgniarki od zawsze kojarzy mi się z poszanowaniem praw człowieka.
Szanuję ludzi bez względu na płeć czy pochodzenie. W mojej pracy nie chcę i nie mogę różnicować pacjentów ze względu na ich przynależność do grup mniejszościowych. Wszelkie przejawy dyskryminacji są obce mojej naturze i wychowaniu. Hymn pielęgniarski w swoim ostatnim wersie mówi o służbie idei humanizmu – przyświeca mnie ta sama idea.
Zrównoważony rozwój jest od 1997 roku zasadą konstytucyjną, o czym chyba niewiele osób pamięta. Od zmian społecznych i gospodarczych przyjaznych dla środowiska i chroniących zasoby naturalne zależy dalszy rozwój człowieka.
- Jak wyobrażasz sobie solidarną Europę, o której mówią Zieloni?
Ujednolicenie standardów unijnych w zakresie prawa pracy w oparciu o Kartę Praw Podstawowych jest kluczowe dla rozwoju Europy. Nierówne traktowanie pracowników, obarczanie ich odpowiedzialnością za kryzys finansowy spowodowany przez banki, pogłębiające się bezrobocie i co za tym idzie wykluczenie społeczne cofają nas w rozwoju.
Godność, równość, solidarność i prawa obywateli muszą być priorytetem solidarnej Europy. W tych opisanych w Karcie Praw Podstawowych słowach mieszczą się wszyscy mieszkańcy Unii Europejskiej, zawarte w nich jest również prawo do ochrony zdrowia oraz środowiska naturalnego. Solidarna Europa to również – o czym nie powinniśmy zapominać – kontynent, troszczący się o prawa zwierząt.
Małgorzata Aulejtner
Lista nr 12, poz. nr 3
Małgorzata Aulejtner, pielęgniarka, działaczka związkowa, Sekretarz Komisji Rewizyjnej OZZPiP V kadencji, znalazła się na trzecim miejscu zielonej listy. Uważa, że w Polsce i w Unii Europejskiej konieczne jest zmniejszenie nierówności w dostępie do opieki zdrowotnej. Jakość ochrony zdrowia powinna być priorytetem we wszystkich krajach UE. Jest przekonana, że wprowadzenie norm zatrudnienia dla pielęgniarek poprzez instytucje unijne zmniejszyłoby ryzyko zgonów i niepożądanych zdarzeń medycznych. Jest zwolenniczką podpisania Karty Praw Podstawowych w Polsce i stosowania jej w pełnym zakresie.
W pracy pielęgniarki spotykamy się coraz częściej z bezdomnością, ubóstwem, bezrobociem, przemocą w rodzinie – zagadnieniami, którymi powinna się zajmować Unia Europejska.
Komisja Europejska w kwestiach zdrowia i żywności mówi o równym dostępie do świadczeń zdrowotnych wysokiej jakości. W jaki sposób w Polsce można zapewnić wysoką jakość usług medycznych, skoro brak pielęgniarek już dziś jest bardzo dotkliwym problemem? Nie bierze się on znikąd – jest związany z niechęcią do wykonywania zawodu obarczonego ogromną odpowiedzialnością, a jednocześnie nisko płatnego – uposażenia pielęgniarek w Polsce są wśród najniższych w krajach Unii Europejskiej. Mamy również najniższy w UE wskaźnik pielęgniarek w przeliczeniu na 1000 mieszkańców – 5,4.
Biorąc pod uwagę dane demograficzne z Polski i państw unijnych (spadek urodzin i wydłużenie czasu życia) ważne jest określenie zapotrzebowania na świadczenia pielęgniarek i położnych nie tylko na poziomie Polski, ale również w Unii Europejskiej.
- Czy środowiska pielęgniarskie śledzą pracę unijnych instytucji? W jaki sposób podejmowane tam decyzje wpływają na sytuację w polskim systemie ochrony zdrowia?
W naszej pracy musimy znać pewne zapisy unijne, które mają wpływ na wykonywanie pracy w ochronie zdrowia. Dotyczą one m.in. wymagań stawianych w zakresie uznawania kwalifikacji zawodowych w krajach UE i w Polsce, dyrektywy dotyczącej zapobiegania zranieniom ostrymi narzędziami w sektorze szpitalnym i opieki zdrowotnej, dyrektyw dotyczących wyrobów medycznych, ochrony środowiska, czasu pracy oraz jej bezpieczeństwa i higieny. W systemie ochrony zdrowia maja one istotne znaczenie, gdyż pozwalają nam pracować w bezpiecznym dla nas i pacjenta środowisku.
Patrząc na problemy demograficzne związane ze starzeniem się społeczeństwa w Europie oraz koniecznością zapewnienia osobom starszym wysokiej jakości opieki pielęgniarskiej Unia Europejska powinna zająć się wprowadzeniem dyrektywy, której celem byłoby wzmocnienie pozycji pielęgniarek w systemach ochrony zdrowia poszczególnych państw członkowskich.
- Dlaczego wybrałaś Zielonych? W Polsce nie za często kojarzy się ich z kwestiami zdrowotnymi, chyba że z dbałością o czystą wodę czy powietrze...
Pielęgniarka ma za zadanie nie tylko wykonywać czynności pielęgniarskie, ale również diagnozować problemy zdrowotne pacjenta, problemy rodziny i środowiska, w którym żyje pacjent. Choroby nie biorą się same z siebie, na ich rozwój wpływ ma styl i jakość życia. Czysta woda, powietrze czy gleba, ale też jakość żywności są nie mniej ważne od zdrowego stylu życia.
Zieloni w swoim programie bardzo przywiązują wagę do problemów związanych z ochroną środowiska, bezpieczną żywnością wysokiej jakości, dbałością o godne warunki pracy, pracę dla młodych i politykę senioralną. Moje wyobrażenie zawodu pielęgniarki od zawsze kojarzy mi się z poszanowaniem praw człowieka.
Szanuję ludzi bez względu na płeć czy pochodzenie. W mojej pracy nie chcę i nie mogę różnicować pacjentów ze względu na ich przynależność do grup mniejszościowych. Wszelkie przejawy dyskryminacji są obce mojej naturze i wychowaniu. Hymn pielęgniarski w swoim ostatnim wersie mówi o służbie idei humanizmu – przyświeca mnie ta sama idea.
Zrównoważony rozwój jest od 1997 roku zasadą konstytucyjną, o czym chyba niewiele osób pamięta. Od zmian społecznych i gospodarczych przyjaznych dla środowiska i chroniących zasoby naturalne zależy dalszy rozwój człowieka.
- Jak wyobrażasz sobie solidarną Europę, o której mówią Zieloni?
Ujednolicenie standardów unijnych w zakresie prawa pracy w oparciu o Kartę Praw Podstawowych jest kluczowe dla rozwoju Europy. Nierówne traktowanie pracowników, obarczanie ich odpowiedzialnością za kryzys finansowy spowodowany przez banki, pogłębiające się bezrobocie i co za tym idzie wykluczenie społeczne cofają nas w rozwoju.
Godność, równość, solidarność i prawa obywateli muszą być priorytetem solidarnej Europy. W tych opisanych w Karcie Praw Podstawowych słowach mieszczą się wszyscy mieszkańcy Unii Europejskiej, zawarte w nich jest również prawo do ochrony zdrowia oraz środowiska naturalnego. Solidarna Europa to również – o czym nie powinniśmy zapominać – kontynent, troszczący się o prawa zwierząt.
Małgorzata Aulejtner
Lista nr 12, poz. nr 3
Małgorzata Aulejtner, pielęgniarka, działaczka związkowa, Sekretarz Komisji Rewizyjnej OZZPiP V kadencji, znalazła się na trzecim miejscu zielonej listy. Uważa, że w Polsce i w Unii Europejskiej konieczne jest zmniejszenie nierówności w dostępie do opieki zdrowotnej. Jakość ochrony zdrowia powinna być priorytetem we wszystkich krajach UE. Jest przekonana, że wprowadzenie norm zatrudnienia dla pielęgniarek poprzez instytucje unijne zmniejszyłoby ryzyko zgonów i niepożądanych zdarzeń medycznych. Jest zwolenniczką podpisania Karty Praw Podstawowych w Polsce i stosowania jej w pełnym zakresie.
21 maja 2014
Katarzyna Dmochowska: Młodzi dla innej Europy
- Działasz w Federacji Młodych Europejskich Zielonych. Jakie są plany tej organizacji na tegoroczną kampanię europarlamentarną? Jakie postulaty uważają za priorytetowe?
Federacja Młodych Europejskich Zielonych w kampanii europarlamentarnej w 2014 roku stawia na następujące kwestie:
1) Potrzebę solidarnej Europy, która sprzeciwia się polityce oszczędnościowej Unii Europejskiej.
2) Demokratyczną Europę, w której proces podejmowania decyzji jest transparentny i jasny dla wszystkich Europejczyków. Decyzje powinny być podejmowane na najniższym, a jednocześnie najbardziej efektywnym poziomie.
3) Równe szanse i tolerancję dla wszystkich mniejszości seksualnych.
4) Rozwój polityki energetycznej uwzględniającej aspekty ekologiczne, społeczne i lokalne, stawiającej na odnawialne źródła energii, a nie drogą energetykę jądrową.
5) Wolność przemieszczania się po Europie.
- Czy uważasz, że osoby młode w Polsce mają te same problemy co ich rówieśnicy w innych krajach Europy? Jakie rozwiązania tych problemów proponują Zieloni?
Młodzi mają podobne problemy, wynikające z kryzysu gospodarczego Unii Europejskiej z 2008 roku. Wysoki procent bezrobocia w tej grupie, wzrost nierówności społecznej, słabe możliwości rozwoju i pogorszenie warunków socjalnych są jego skutkami. Aż 14 milionów młodych Europejczyków nie jest zatrudnionych, nie uczy się i nie uczestniczy w szkoleniach.
Europejska Partia Zielonych promuje międzypokoleniową sprawiedliwość we wszystkich obszarach: od zmian klimatu po systemy emerytalne. Chce stworzenia polityki młodzieżowej na poziome Unii Europejskiej oraz odpowiednie wdrożenie jej na poziomie narodowym.
Priorytety działania Zielonych w ramach polityki przyjaznej ludziom młodym to:
a) Utworzenie Europejskiej Gwarancji dla Młodych, zapewniającej możliwość otrzymania interesujących ofert pracy zawodowej lub szkoleń/praktyk w ciągu 4 miesięcy od momentu ukończenia edukacji lub utraty pracy dla osób poniżej 25 roku życia.
b) Powołanie funduszu młodzieżowego, który ma zapewnić finansowanie przedsiębiorczości społecznej wśród młodych ludzi, zapewnienie mobilności osobom niestudiującym oraz wsparcie programu wolontariatu dla młodzieży.
c) Podwójny system kształcenia zawodowego i edukacji, który pomoże zredukować wysoki procent bezrobocia wśród młodych Europejczyków.
d) Zapewnienie staży i praktyk interesujących pod względem rozwoju zawodowego, które byłyby zgodne z wykształceniem aplikanta i zapewniałyby mu/jej wynagrodzenie.
e) Stworzenie wspólnotowego programu nauczania języków Unii Europejskiej.
f) Obniżenie wieku wyborczego do 16 roku życia. Dzięki takiej zmianie młodzież będzie mieć szansę podejmować demokratycznie decyzje na wszystkich szczeblach. Ta zmiana wymagać będzie również edukacji politycznej młodych.
g) Utworzenie Konwencji Młodzieży Unii Europejskiej dla osób poniżej 30 roku życia, w celu wzmocnienia głosów młodzieży i ich pomysłów na przyszłość UE.
h) Utworzenie godnych warunków życia dla młodzieży poprzez wspieranie programów mieszkaniowych, zapewnienie taniej komunikacji miejskiej i niedrogiego jedzenia.
- Poza kwestiami takimi jak bezrobocie osób młodych od lat zajmujesz się kwestiami związanymi z klimatem i energią. Dlaczego uważasz je za ważne i w jaki sposób zaangażować w nie osoby młode?
Kwestie te są kluczowe dla przyszłości Europy i którymi chcę się zająć w Parlamencie Europejskim. Zapobieganie zmianom klimatycznym, bezpieczeństwo energetyczne oraz rozwój rozproszonej energetyki odnawialnej to sprawy, które stanowią wielkie wyzwanie dla kontynentu.
Przyszłość należy do młodych! To ważne, by młodzi rozumieli wagę sprawy i zapewnili sobie godziwą przyszłość! Młodzi najlepiej integrują się poprzez europejskie i/lub narodowe organizacje młodzieżowe organizujące warsztaty, happeningi, wymiany młodzieży. Organizacje, takie jak International Youth Climate Movement pomagają młodym osobom wymieniać się wiedzą o problemach borykających dany kraj i sposobach na ich rozwiązanie.
- Czym jeszcze zamierzasz się zająć w Parlamencie Europejskim?
Przede wszystkim chciałabym się zająć sprawami klimatu i energii. Są to sprawy najbliższe mojemu sercu i zgodne z moją edukacją i zainteresowaniami. Zależy mi również na działaniach na rzecz zmniejszania poziomu bezrobocia wśród młodych Europejczyków. Postaram się również wspierać rozwój rolnictwa ekologicznego tak, aby żywność ekologiczna była dostępna dla wszystkich.
Katarzyna Dmochowska
Lista nr 12, poz. nr 7
Federacja Młodych Europejskich Zielonych w kampanii europarlamentarnej w 2014 roku stawia na następujące kwestie:
1) Potrzebę solidarnej Europy, która sprzeciwia się polityce oszczędnościowej Unii Europejskiej.
2) Demokratyczną Europę, w której proces podejmowania decyzji jest transparentny i jasny dla wszystkich Europejczyków. Decyzje powinny być podejmowane na najniższym, a jednocześnie najbardziej efektywnym poziomie.
3) Równe szanse i tolerancję dla wszystkich mniejszości seksualnych.
4) Rozwój polityki energetycznej uwzględniającej aspekty ekologiczne, społeczne i lokalne, stawiającej na odnawialne źródła energii, a nie drogą energetykę jądrową.
5) Wolność przemieszczania się po Europie.
- Czy uważasz, że osoby młode w Polsce mają te same problemy co ich rówieśnicy w innych krajach Europy? Jakie rozwiązania tych problemów proponują Zieloni?
Młodzi mają podobne problemy, wynikające z kryzysu gospodarczego Unii Europejskiej z 2008 roku. Wysoki procent bezrobocia w tej grupie, wzrost nierówności społecznej, słabe możliwości rozwoju i pogorszenie warunków socjalnych są jego skutkami. Aż 14 milionów młodych Europejczyków nie jest zatrudnionych, nie uczy się i nie uczestniczy w szkoleniach.
Europejska Partia Zielonych promuje międzypokoleniową sprawiedliwość we wszystkich obszarach: od zmian klimatu po systemy emerytalne. Chce stworzenia polityki młodzieżowej na poziome Unii Europejskiej oraz odpowiednie wdrożenie jej na poziomie narodowym.
Priorytety działania Zielonych w ramach polityki przyjaznej ludziom młodym to:
a) Utworzenie Europejskiej Gwarancji dla Młodych, zapewniającej możliwość otrzymania interesujących ofert pracy zawodowej lub szkoleń/praktyk w ciągu 4 miesięcy od momentu ukończenia edukacji lub utraty pracy dla osób poniżej 25 roku życia.
b) Powołanie funduszu młodzieżowego, który ma zapewnić finansowanie przedsiębiorczości społecznej wśród młodych ludzi, zapewnienie mobilności osobom niestudiującym oraz wsparcie programu wolontariatu dla młodzieży.
c) Podwójny system kształcenia zawodowego i edukacji, który pomoże zredukować wysoki procent bezrobocia wśród młodych Europejczyków.
d) Zapewnienie staży i praktyk interesujących pod względem rozwoju zawodowego, które byłyby zgodne z wykształceniem aplikanta i zapewniałyby mu/jej wynagrodzenie.
e) Stworzenie wspólnotowego programu nauczania języków Unii Europejskiej.
f) Obniżenie wieku wyborczego do 16 roku życia. Dzięki takiej zmianie młodzież będzie mieć szansę podejmować demokratycznie decyzje na wszystkich szczeblach. Ta zmiana wymagać będzie również edukacji politycznej młodych.
g) Utworzenie Konwencji Młodzieży Unii Europejskiej dla osób poniżej 30 roku życia, w celu wzmocnienia głosów młodzieży i ich pomysłów na przyszłość UE.
h) Utworzenie godnych warunków życia dla młodzieży poprzez wspieranie programów mieszkaniowych, zapewnienie taniej komunikacji miejskiej i niedrogiego jedzenia.
- Poza kwestiami takimi jak bezrobocie osób młodych od lat zajmujesz się kwestiami związanymi z klimatem i energią. Dlaczego uważasz je za ważne i w jaki sposób zaangażować w nie osoby młode?
Kwestie te są kluczowe dla przyszłości Europy i którymi chcę się zająć w Parlamencie Europejskim. Zapobieganie zmianom klimatycznym, bezpieczeństwo energetyczne oraz rozwój rozproszonej energetyki odnawialnej to sprawy, które stanowią wielkie wyzwanie dla kontynentu.
Przyszłość należy do młodych! To ważne, by młodzi rozumieli wagę sprawy i zapewnili sobie godziwą przyszłość! Młodzi najlepiej integrują się poprzez europejskie i/lub narodowe organizacje młodzieżowe organizujące warsztaty, happeningi, wymiany młodzieży. Organizacje, takie jak International Youth Climate Movement pomagają młodym osobom wymieniać się wiedzą o problemach borykających dany kraj i sposobach na ich rozwiązanie.
- Czym jeszcze zamierzasz się zająć w Parlamencie Europejskim?
Przede wszystkim chciałabym się zająć sprawami klimatu i energii. Są to sprawy najbliższe mojemu sercu i zgodne z moją edukacją i zainteresowaniami. Zależy mi również na działaniach na rzecz zmniejszania poziomu bezrobocia wśród młodych Europejczyków. Postaram się również wspierać rozwój rolnictwa ekologicznego tak, aby żywność ekologiczna była dostępna dla wszystkich.
Katarzyna Dmochowska
Lista nr 12, poz. nr 7
Katarzyna Dmochowska, urodzona w Warszawie, absolwentka studiów magisterskich, specjalizacja w Katedrze Ochrony Środowiska na Uniwersytecie Warszawskim. Od 2009 r. członkini Partii Zieloni, działaczka i aktywistka na rzecz ochrony środowiska, odnawialnej energii i zapobieganiu zmianom klimatycznym. Zwolenniczka zrównoważonego rozwoju. Współorganizowała niektóre wydarzenia towarzyszące Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu - COP 19 w Warszawie w 2013 r. w ramach Federacji Młodych Europejskich Zielonych. Uczestniczyła w posiedzeniach Komisji Dialogu Społecznego ds. Środowiska.
20 maja 2014
Cezary Żurawski: W stronę Europy Społecznej
Unia Europejska to dzisiaj bardzo złożony twór polityczny i ekonomiczny. Wiążą ją ponadnarodowe projekty gospodarcze, finanse, przepływ środków produkcji i siły roboczej.
W jaki sposób osoba o socjalistycznych poglądach może działać na rzecz lepszej Europy?
UE potrzeba dziś więcej sprawiedliwości społecznej, a także dążeń do poprawy jakości życia jej obywatelek i obywateli. Potrzeby te znajdują swoje oparcie w bogatej tradycji europejskiego humanizmu.
Unia Europejska nie załatwi rzecz jasna wszystkich naszych problemów wewnętrznych. Tworzy jednak standardy i wyznacza kierunki rozwoju państw członkowskich.
Jestem socjalistą i działaczem związkowym. Kandyduję do Parlamentu Europejskiego. Moją uwagę skupiają kwestie, związane z prawem pracy, przeciwdziałaniem wykluczeniu społecznemu i ubóstwu, bezpieczeństwem socjalnym obywatelek i obywateli Unii, a także kreśleniem wizji rozwoju Europy, szanującego środowisko naturalne.
Ważnym tematem na szczeblu UE jest chociażby tocząca się obecnie debata na temat europejskiej płacy minimalnej. Temat ten, podnoszony przez europejski ruch związkowy, wzbudza wiele kontrowersji.
Dla naszych pracowników rozwiązanie to wydaje się korzystne. Niemieccy socjaliści, z którymi dyskutowałem uważają, że rozwiązanie to będzie dobrze funkcjonować, jeżeli płacę minimalną zróżnicujemy w zależności od potencjału ekonomicznego danego regionu UE.
Związki zawodowe w krajach zamożnych, na przykład krajach nordyckich, czują się z kolei zagrożone taką regulacją prawną, gdyż może ona wpłynąć na obniżenie wysokości ich płacy minimalnej. Rolą dobrego europarlamentarzysty jest poszukiwanie kompromisu w tej sprawie.
Parlament Europejski pracuje obecnie nad dyrektywą wdrożeniową. Ma ona na celu zapobieganie krzywdzącym praktykom pracodawców wobec pracowników oddelegowanych do pracy poza granicami swojego kraju. W krajach takich jak Cypr lub Malta, gdzie prawo pracy jest mniej korzystne dla pracownic i pracowników, narażeni są oni na zatrudnienie na gorszych warunkach.
Dyrektywa wdrożeniowa miałaby ujednolicać zasady zatrudnienia. Nie jest to błahy problem – dotyczy on około 120 tysięcy pracownic i pracowników, z czego Polki i Polacy stanowią około 20%.
Wdrożenie dyrektywy to niewątpliwy krok w dobrym kierunku. Należy jednak czuwać nad tym, by prace nad nią nie przysłoniły problemów milionów migrujących po Europie pracowników. Wśród nich znajdziemy wiele polskich obywatelek i obywateli – z Polski w poszukiwaniu pracy wyemigrowało ich już ponad 2 miliony.
Pracownicy migrujący to tylko jedna z 10 grup społecznych zagrożonych wykluczeniem i dyskryminacją. O prawa kobiet, osób o odmiennej orientacji seksualnej, obywatelek i obywateli Unii wykluczonych społecznie z powodu ubóstwa, statusu rodzinnego czy problemów edukacyjnych nadal musimy się dopominać – także na szczeblu europejskim.
Poza kreowaniem prawa na forum Parlamentu Europejskiego możliwe jest również inicjowanie debat na ważne problemy społeczne. Uważam, że wykluczenie i dyskryminacja są tematami, zasługującymi na uwagę PE.
Czy ekologię i postęp technologiczny można pogodzić?
W jaki sposób osoba o socjalistycznych poglądach może działać na rzecz lepszej Europy?
UE potrzeba dziś więcej sprawiedliwości społecznej, a także dążeń do poprawy jakości życia jej obywatelek i obywateli. Potrzeby te znajdują swoje oparcie w bogatej tradycji europejskiego humanizmu.
Unia Europejska nie załatwi rzecz jasna wszystkich naszych problemów wewnętrznych. Tworzy jednak standardy i wyznacza kierunki rozwoju państw członkowskich.
Jestem socjalistą i działaczem związkowym. Kandyduję do Parlamentu Europejskiego. Moją uwagę skupiają kwestie, związane z prawem pracy, przeciwdziałaniem wykluczeniu społecznemu i ubóstwu, bezpieczeństwem socjalnym obywatelek i obywateli Unii, a także kreśleniem wizji rozwoju Europy, szanującego środowisko naturalne.
Ważnym tematem na szczeblu UE jest chociażby tocząca się obecnie debata na temat europejskiej płacy minimalnej. Temat ten, podnoszony przez europejski ruch związkowy, wzbudza wiele kontrowersji.
Dla naszych pracowników rozwiązanie to wydaje się korzystne. Niemieccy socjaliści, z którymi dyskutowałem uważają, że rozwiązanie to będzie dobrze funkcjonować, jeżeli płacę minimalną zróżnicujemy w zależności od potencjału ekonomicznego danego regionu UE.
Związki zawodowe w krajach zamożnych, na przykład krajach nordyckich, czują się z kolei zagrożone taką regulacją prawną, gdyż może ona wpłynąć na obniżenie wysokości ich płacy minimalnej. Rolą dobrego europarlamentarzysty jest poszukiwanie kompromisu w tej sprawie.
Parlament Europejski pracuje obecnie nad dyrektywą wdrożeniową. Ma ona na celu zapobieganie krzywdzącym praktykom pracodawców wobec pracowników oddelegowanych do pracy poza granicami swojego kraju. W krajach takich jak Cypr lub Malta, gdzie prawo pracy jest mniej korzystne dla pracownic i pracowników, narażeni są oni na zatrudnienie na gorszych warunkach.
Dyrektywa wdrożeniowa miałaby ujednolicać zasady zatrudnienia. Nie jest to błahy problem – dotyczy on około 120 tysięcy pracownic i pracowników, z czego Polki i Polacy stanowią około 20%.
Wdrożenie dyrektywy to niewątpliwy krok w dobrym kierunku. Należy jednak czuwać nad tym, by prace nad nią nie przysłoniły problemów milionów migrujących po Europie pracowników. Wśród nich znajdziemy wiele polskich obywatelek i obywateli – z Polski w poszukiwaniu pracy wyemigrowało ich już ponad 2 miliony.
Pracownicy migrujący to tylko jedna z 10 grup społecznych zagrożonych wykluczeniem i dyskryminacją. O prawa kobiet, osób o odmiennej orientacji seksualnej, obywatelek i obywateli Unii wykluczonych społecznie z powodu ubóstwa, statusu rodzinnego czy problemów edukacyjnych nadal musimy się dopominać – także na szczeblu europejskim.
Poza kreowaniem prawa na forum Parlamentu Europejskiego możliwe jest również inicjowanie debat na ważne problemy społeczne. Uważam, że wykluczenie i dyskryminacja są tematami, zasługującymi na uwagę PE.
Czy ekologię i postęp technologiczny można pogodzić?
Na pewno! Trzeba tylko przestać myśleć o doraźnym zysku, a zacząć myśleć długofalowo.
Widać to przy okazji toczącej się obecnie w UE dyskusji o bezpieczeństwie energetycznym. Warto popracować nad rozwiązaniami, które zapewnią nam również bezpieczeństwo ekologiczne. Takie właśnie rozwiązania proponują europejskie partie Zielonych.
Wymieniłem tylko kilka zagadnień, ważnych dla mnie jako dla kandydata do Parlamentu Europejskiego o lewicowych poglądach. Nie wyczerpują one jednak długiej listy tematów, którymi nasz kontynent powinien się zająć w najbliższych latach.
Europie przez lata udało się osiągnąć imponujące wskaźniki rozwoju. Do doskonałości nadal nam jednak daleko. Wierzę, że rozwiązania proponowane przez europejską lewicę mogą nas do niej zbliżyć.
Cezary Żurawski
Lista nr 12, poz. nr 8
Cezary Żurawski, członek Polskiej Partii Socjalistycznej, działacz związkowy i publicysta. Członek Związku Zawodowego Przemysłu Elektromaszynowego, przewodniczący organizacji zakładowej do 2011 roku, był Członkiem Rady Federacji ZZPE. Tekst pochodzi z bloga autora.
9 maja 2014
Z Warszawy do Europarlamentu: nr 10 - Maciej Konieczny
Maciej Konieczny na prezentacji warszawskiej listy Partii Zieloni, 24.03.2014: „Sprzeciwiałem się dominacji rynków finansowych, zanim to było modne. Mówiliśmy o konieczności opodatkowania transakcji kapitałowych. Mówiliśmy także o wspólnych standardach socjalnych w Europie. Mówiliśmy o tym na długo przed tym, zanim te tematy przebiły się do mediów mainstreamowych".
8 maja 2014
Z Warszawy do Europarlamentu: nr 9 - Anna Zawadzka / Anka Zet
Anna Zawadzka / Anka Zet na prezentacji warszawskiej listy Partii Zieloni, 24.03.2014: „Mogę was zapewnić, że będę taka, jak jestem teraz, czyli skuteczna, uparta i pragnąca przenieść standardy europejskie do Polski".
7 maja 2014
Z Warszawy do Europarlamentu: nr 8 - Cezary Żurawski
Cezary Żurawski (Polska Partia Socjalistyczna) na prezentacji warszawskiej listy Partii Zieloni, 24.03.2014: „Polska Partia Socjalistyczna od ponad 120 lat występuje w imieniu ludzi pracy. I w ich imieniu będziemy chcieli walczyć w Parlamencie Europejskim".
6 maja 2014
Z Warszawy do Europarlamentu: nr 7 - Katarzyna Dmochowska
Katarzyna Dmochowska na prezentacji warszawskiej listy Partii Zieloni, 24.03.2014: „Jako europosłanka będę miała dwa główne cele. Pierwszym z nich jest wzmocnienie pakietu energetyczno-klimatycznego. Domagam się sprawiedliwości klimatycznej. Moim drugim celem jest zmniejszenie bezrobocia w Unii Europejskiej. To bardzo przykre, że z powodu kryzysu ekonomicznego tak dużo młodych ludzi utraciło pracę. Ja chcę to zmienić".
4 maja 2014
Z Warszawy do Europarlamentu: nr 6 - Mateusz Urban
Mateusz Urban na prezentacji warszawskiej listy Partii Zieloni, 24.03.2014: „Czułem dumę, kiedy Parlament Europejski przegłosował przyjęcie tzw. raportu Lunacek, czyli rezolucji stanowiącej mapę drogową Unii w sprawie przeciwdziałania homofobii i dyskryminacji ze względu na orientację psychoseksualną i tożsamość płciową. To mapa zainicjowana przez europosłankę austriackiej partii Zielonych Ulrike Lunacek".
3 maja 2014
Z Warszawy do Europarlamentu: nr 5 - Ewa Sufin-Jacquemart
Ewa Sufin-Jacquemart na prezentacji warszawskiej listy Partii Zieloni, 24.03.2014: „Świat stoi na rozdrożu, a gospodarka oparta na coraz szybszym przerabianiu zasobów naturalnych na odpady, z użyciem paliw kopalnych, powodując niebezpieczne dla ludzi i planety zmiany klimatu, prowadzi do nierówności, niesprawiedliwości i zniewolenia jednostek, społeczności lokalnych i regionów przez międzynarodowe korporacje i polityczne finansowe elity".
1 maja 2014
Więcej solidarnej Europy - przewodniczący Partii Zieloni piszą do związków zawodowych
Warszawa, 1 maja 2014 r.
Szanowni Państwo!
Dziś obchodzimy Święto Pracy. W kontekście zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego szczególną uwagę przykuwają te sprawy i problemy, których rozwiązanie zależy od decyzji na szczeblu unijnym. Mimo utrzymujących się różnic między poszczególnymi krajami, świat pracy na całym kontynencie zmaga się z podobnymi problemami. Jak podkreśla Europejska Konfederacja Związków Zawodowych w przyjętym 22-23 października 2013 r. manifeście, „stawka w następnych wyborach do PE w maju 2014 roku jest jasna: albo położyć kres cięciom i dumpingowi socjalnemu, albo pozwolić im trwać”. Za niespełna cztery tygodnie zadecydujemy przy urnach wyborczych o tym, jaki kierunek obierze Unia Europejska na najbliższe pięć lat. Od wyniku tych wyborów zależy również, na ile słyszalny i skuteczny będzie głos strony społecznej, w tym związków zawodowych.
Choć dzisiejsza Unia Europejska wciąż daleka jest od Europy, o jakiej marzymy, udaje się w niej przeprowadzać również zmiany na lepsze. Jest to możliwe wówczas, gdy wiedza i doświadczenie związków zawodowych spotyka się z zaangażowaniem europosłanek i europosłów. „W ostatnich kilku latach niektórzy parlamentarzyści europejscy wspierali również postulaty EKZZ – banki są lepiej regulowane, a premie bankierów zostały ograniczone. Parlament Europejski wyraził poparcie dla podatku od transakcji finansowych, ustanowienia gwarancji na rzecz młodzieży, włączenia klauzul społecznych i środowiskowych do kontraktów na zamówienia publiczne, a także dla paktu społecznego EKZZ: wszystkie te kwestie były postulatami Europejskiej Konfederacji” – czytamy we wspomnianym manifeście.
Posłanki i posłowie Europejskiej Partii Zielonych, której członkinią jest również polska Partia Zieloni, byli w głosowaniach w Parlamencie Europejskim po tej samej stronie co związkowcy – w kwestiach takich jak dyrektywa o czasie pracy, dyrektywa o delegowaniu pracowników, w sprzeciwie wobec polityki „zaciskania pasa” czy w walce o dyrektywę o usługach publicznych, która pomogłaby chronić edukację i ochronę zdrowia przed komercjalizacją.
Zielony europoseł Philippe Lamberts był na antenie CNN besztany przez prowadzącego audycję dziennikarza za niezłomność w sprawie ograniczania premii bankierów. Sven Giegold od lat niestrudzenie walczy o wprowadzenie podatku od transakcji finansowych. Elisabeth Schroedter wskazuje na potencjał związany z nowymi, zielonymi miejscami pracy, a na forum Parlamentu Europejskiego z pasją protestowała w imieniu grupy Zielonych przeciwko zamykaniu polskich stoczni w Szczecinie i Gdańsku. Europosłanka z Londynu Jean Lambert broni praw polskich imigrantek i imigrantów w Wielkiej Brytanii, a Reinhard Bütikofer pracuje nad wizją ekologicznej reindustrializacji Europy.
Wiemy, że związki zawodowe, skupione w Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych, podzielają naszą wizję Europy dla ludzi, kierującej się zasadą trwałego rozwoju oraz troską o środowisko. W zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego także i w Polsce Zieloni będą mówić o wyzwaniach, stojących przed Europą:
Potrzebujemy Zielonego Nowego Ładu – inwestycji w energetykę odnawialną, przyjazny środowisku transport zbiorowy, ambitnych programów energooszczędnego budownictwa mieszkaniowego. Stworzą one nowe, lokalne miejsca pracy, stymulować będą innowacje oraz zmniejszanie kosztów energii ze źródeł odnawialnych.
Potrzebujemy ujednolicania standardów na unijnym rynku pracy – przeciwdziałania niskiej jakości, często bezpłatnym stażom, omijaniu prawa pracy poprzez niestabilne formy zatrudnienia, nierównemu traktowaniu pracowników delegowanych czy nierównym płacom kobiet i mężczyzn na tych samych stanowiskach.
Potrzebujemy wsparcia dla europejskich młodych – realnych funduszy na skuteczne działanie Europejskiej Gwarancji dla Młodych (21 mld euro w latach 2012-2020 zamiast obecnych 6 mld), udostępnienia jej dla osób w wieku od 24 do 30 lat, zwiększenia dostępności wymiany studenckiej oraz naukowej.
Potrzebujemy nowej polityki ekonomicznej, która zapobiegnie kolejnym kryzysom – uregulowania sektora finansowego, walki z rajami podatkowymi oraz innych niż dziś porozumień handlowych, których priorytetem będzie promowanie sprawiedliwego handlu, a nie obniżanie europejskich standardów społecznych i ekologicznych.
Potrzebujemy śmiałych wizji – poważnej dyskusji nad unijnym zasiłkiem dla bezrobotnych, wspólnotowymi standardami w dziedzinie emerytur czy płacy minimalnej.
Odpowiedzią na problemy świata pracy jest więcej solidarnej Europy. Uważamy, że Polska nie powinna spieszyć się z przyjmowaniem euro, dopóki strefa euro nie zostanie zreformowana tak, aby nie narażać swoich członków na konieczność sięgania po „pakiety ratunkowe” wraz z towarzyszącą im brutalną, antyspołeczną polityką zaciskania pasa. Domagamy się natomiast realnych działań, które wzmocnią Europę, przede wszystkim zdecydowanego zwiększenia unijnego budżetu na cele społeczne, edukację i badania nad nowymi technologiami.
Europa będzie lepszym miejscem, jeśli w procesie ekologicznej transformacji naszej gospodarki wezmą aktywny udział środowiska pracownicze. W przeciwnym razie czeka nas „polityka taka jak zwykle” – cięcia w wydatkach publicznych, wydłużanie wieku emerytalnego, przyjmowane za zamkniętymi drzwiami pakty handlowe, niszczące podstawy europejskiego modelu społecznego.
Razem możemy zawrócić Europę ze złej drogi. Wierzymy, że Państwo również tego chcą i że 25 maja wesprzecie swoimi głosami formacje, dla których sprawiedliwość społeczna nie jest tylko pustym sloganem.
Z pierwszomajowym pozdrowieniem,
Agnieszka Grzybek
Adam Ostolski
przewodniczący Partii Zieloni
30 kwietnia 2014
Z Warszawy do Europarlamentu: nr 4 - Grzegorz Ilka
Grzegorz Ilka (Polska Partia Socjalistyczna) na prezentacji warszawskiej listy Partii Zieloni, 24.03.2014: „Chcemy, aby Unia Europejska została Europą dla ludzi pracy, związkowców, dla normalnych pracowników".
29 kwietnia 2014
Z Warszawy do Europarlamentu: nr 3 - Małgorzata Aulejtner
Prezentacja warszawskiej listy Partii Zieloni, 24.03.2014. Małgorzata Aulejtner, pielęgniarka, działaczka związkowa, Sekretarz Komisji Rewizyjnej OZZPiP V kadencji, znalazła się na trzecim miejscu zielonej listy. Uważa, że w Polsce i w Unii Europejskiej konieczne jest zmniejszenie nierówności w dostępie do opieki zdrowotnej. Jakość ochrony zdrowia powinna być priorytetem we wszystkich krajach UE. Jest przekonana, że wprowadzenie norm zatrudnienia dla pielęgniarek poprzez instytucje unijne zmniejszyłoby ryzyko zgonów i niepożądanych zdarzeń medycznych. Jest zwolenniczką podpisania Karty Praw Podstawowych w Polsce i stosowania jej w pełnym zakresie.
28 kwietnia 2014
Z Warszawy do Europarlamentu: nr 2 - Artur Wieczorek
Artur Wieczorek na prezentacji warszawskiej listy Partii Zieloni, 24.03.2014: „Trzy najważniejsze kwestie, które będziemy musieli rozwiązać w ciągu najbliższych dziesięciu lat, to, po pierwsze, kwestia bezpieczeństwa energetycznego Europy. Po drugie, kwestia zwiększenia demokratyzacji i transparencji instytucji unijnych. I po trzecie – kwestia wzmocnienia poczucia solidarności między krajami europejskimi”.
27 kwietnia 2014
Z Warszawy do Europarlamentu: nr 1 - Agnieszka Grzybek
Agnieszka Grzybek na prezentacji warszawskiej listy Partii Zieloni, 24.03.2014: „Dziś nie wystarczy powiedzieć, że chcemy więcej Europy. Ważne jest to, jakiej Europy chcemy".
25 marca 2014
Przedstawiamy warszawską listę KW Partia Zieloni
Partia Zieloni na konferencji prasowej zaprezentowała wszystkich kandydatów i kandydatki do Parlamentu Europejskiego z listy numer 4 (Warszawa). Na liście obowiązuje suwak, czyli naprzemienne umieszczanie kobiet i mężczyzn. Z listy Partii Zieloni kandydują poza członkami i członkiniami partii również członkowie Polskiej Partii Socjalistycznej, związkowcy i związkowczynie oraz działaczki i działacze środowisk LGBT.
Z pierwszego miejsca startować będzie Agnieszka Grzybek – przewodnicząca partii, feministka, działaczka społeczna, współzałożycielka Porozumienia Kobiet 8 Marca, członkini rady programowej Kongresu Kobiet i zespołu „Krytyki Politycznej”. - W ciągu minionych dekad Polska bardzo się zmieniła, ale i Unia Europejska nie jest tą samą, do której wchodziliśmy dziesięć lat temu. Europa stoi dzisiaj na rozdrożu. Jest targana kryzysem finansowym, kryzysem gospodarczym, dotyka ją problem deficytu demokracji, nieprzejrzyste podejmowanie decyzji czego, najlepszym przykładem jest negocjowana umowa handlowa pomiędzy Unią a Stanami Zjednoczonymi, która może osłabić pozycję państw wobec wielkich korporacji i ograniczyć prawa konsumentek i konsumentów – mówiła Grzybek. - Dziś nie wystarczy powiedzieć, że chcemy więcej Europy. Ważne jest to, jakiej Europy chcemy. Czy chcemy Europy, która rządzona jest przez wielkie korporacje? Czy chcemy Europy, która nie przestrzega praw człowieka i pozwala na inwigilowanie swoich obywatelek i obywateli? My chcemy Europy solidarnej i taką Europę wybieramy. Chcemy Europy, w której obowiązują takie same standardy socjalne – tłumaczyła liderka warszawskiej listy.
Na drugim miejscu na liście znalazł się Artur Wieczorek, antropolog, trener, specjalista ds. międzynarodowej współpracy rozwojowej, sekretarz Partii Zieloni. - Zieloni jako jedyna partia patrzą w przyszłość nie tylko w perspektywie kolejnych wyborów. My patrzymy w perspektywie kilkudziesięciu lat. Dzisiaj zielona polityka, jest najbardziej postępową, najbardziej wizjonerską – mówił Wieczorek. - Trzy najważniejsze kwestie, które będziemy musieli rozwiązać w ciągu najbliższych dziesięciu lat, to, po pierwsze, kwestia bezpieczeństwa energetycznego Europy. Po drugie, kwestia zwiększenia demokratyzacji i transparencji instytucji unijnych. I po trzecie – kwestia wzmocnienia poczucia solidarności między krajami europejskimi – akcentował sekretarz Partii Zieloni.
Małgorzata Aulejtner, pielęgniarka, działaczka związkowa, Sekretarz Komisji Rewizyjnej OZZPiP V kadencji, znalazła się na trzecim miejscu zielonej listy. Uważa, że w Polsce i w Unii Europejskiej konieczne jest zmniejszenie nierówności w dostępie do opieki zdrowotnej. Jakość ochrony zdrowia powinna być priorytetem we wszystkich krajach UE. Jest przekonana, że wprowadzenie norm zatrudnienia dla pielęgniarek poprzez instytucje unijne zmniejszyłoby ryzyko zgonów i niepożądanych zdarzeń medycznych. Jest zwolenniczką podpisania Karty Praw Podstawowych w Polsce i stosowania jej w pełnym zakresie.
Z czwartego miejsca startował będzie Grzegorz Ilka, działacz lewicowy i związkowy. Współtwórca, działacz, członek władz centralnych odbudowanej Polskiej Partii Socjalistycznej. Obecnie sekretarz Prezydium Rady Naczelnej PPS. Współzałożyciel i członek centralnych władz Ogólnopolskiego Pracowniczego Związku Zawodowego „Konfederacja Pracy” działającego głównie w sektorze prywatnym. - Wtedy, gdy wstępowaliśmy do Unii Europejskiej, była to inna Europa, Europa socjalna. Niestety przez te dziesięć to się zmieniło. W tej chwili wewnątrz Unii Europejskiej trwa wojna między modelem socjalnym a dążeniem do efektywności gospodarczej. My chcemy, aby Unia Europejska została Europą dla ludzi pracy, związkowców, dla normalnych pracowników – tłumaczył w swoim przemówieniu związkowiec.
Partia Zieloni na piątym miejscu zaprezentowała kandydaturę Ewy Sufin-Jacquemart. Sufin-Jacquemart to socjolożka, absolwentka UW i paryskiej Sorbony, 25 lat spędziła we Francji, kształcąc się i pracując kolejno w różnych dziedzinach, od socjologii przez informatykę, zarządzanie organizacyjne, zrównoważony rozwój lokalny i społeczną odpowiedzialność przedsiębiorstw, jednocześnie działając społecznie, m.in. w strukturach demokracji lokalnej. W latach 2007-2011 radca w Ambasadzie RP w Luksemburgu ds. politycznych i konsularnych (Konsul RP w Luksemburgu), od 2008 r. również ds. ekonomicznych, przez osiem miesięcy jednoosobowo kierowała ambasadą. Od maja 2011 roku mieszka w Polsce, od 2012 roku działa w Partii Zieloni i kieruje Fundacją Strefa Zieleni. - Wyjechałam w 1982 roku do Francji, gdzie, odkąd nabyłam prawa wyborcze w 1986 roku, zawsze głosowałam na Zielonych, których uważałam za najbardziej postępową formację polityczną. Gdy zostałam dyplomatką w Luksemburgu, pisałam notatki służbowe o zielonej gospodarce w Luksemburgu dla ówczesnego Sekretarza Stanu w Ministerstwie Gospodarki pana Marcina Korolca, z nadzieją, że go zainspirują. Jednakże Pan Korolec, gdy został Ministrem Środowiska, zajął się przede wszystkim promocją poszukiwania gazu łupkowego z pomocą niebezpiecznej dla ludzi i środowiska technologii szczelinowania hydraulicznego. Świat stoi na rozdrożu, a gospodarka oparta na coraz szybszym przerabianiu zasobów naturalnych na odpady, z użyciem paliw kopalnych, powodując niebezpieczne dla ludzi i planety zmiany klimatu, prowadzi do nierówności, niesprawiedliwości i zniewolenia jednostek, społeczności lokalnych i regionów przez międzynarodowe korporacje i polityczne finansowe elity – mówiła. - Chcę zostać polską zieloną europosłanką, aby wprowadzać do Polski europejskie standardy społeczne i środowiskowe, których doświadczyłam za granicą, a przede wszystkim, aby stymulować w naszym kraju prawdziwą transformację energetyczną i ekologiczną opartą na efektywności energetycznej i odnawialnych źródłach energii, zapewniając mikro-regionom rozwój, a ludziom dając nadzieję dzięki tworzeniu prawdziwych, godnych miejsc pracy w energiach odnawialnych, w budownictwie zeroenergetycznym i rolnictwie ekologicznym, a przede wszystkim oddając społecznościom lokalnym głos i prawo do decydowania o własnej przyszłości – tłumaczy Ewa Sufin.
Szóste miejsce na liście przypadło działaczowi LGBT, byłemu członkowi zarządu stowarzyszenia Lambda, tłumaczowi Mateuszowi Urbanowi. - Czułem dumę, kiedy Parlament Europejski przegłosował przyjęcie tzw. raportu Lunacek, czyli rezolucji stanowiącej mapę drogową Unii w sprawie przeciwdziałania homofobii i dyskryminacji ze względu na orientację psychoseksualną i tożsamość płciową. To mapa zainicjowana przez europosłankę austriackiej partii Zielonych Ulrike Lunacek. Mimo iż rezolucja nie jest wiążąca dla krajowej legislacji, wierzę w to, że będzie stanowiła wzór promujący nowe standardy Europy solidarnej, a niedzielącej obywateli i obywatelek na grupy lepsze i gorsze. Chcę dalej uczestniczyć w podobnych pracach – tłumaczył decyzję o starcie Urban.
Na siódmym miejscu Partia Zieloni zaprezentowała kandydaturę Katarzyny Dmochowskiej, absolwentki studiów magisterskich w Katedrze Ochrony Środowiska na Uniwersytecie Warszawskim. Od 2009 członkini Partii Zielonych, działaczka i aktywistka na rzecz ochrony środowiska, odnawialnej energii i zapobiegania zmianom klimatycznym. Zwolenniczka zrównoważonego rozwoju. - Jako europosłanka będę miała dwa główne cele. Pierwszym z nich jest wzmocnienie pakietu energetyczno-klimatycznego. Domagam się sprawiedliwości klimatycznej. Moim drugim celem jest zmniejszenie bezrobocia w Unii Europejskiej. To bardzo przykre, że z powodu kryzysu ekonomicznego tak dużo młodych ludzi utraciło pracę. Tak dużo młodych ludzi nie ma perspektyw – wypunktowała kandydatka.
Ósme miejsce na warszawskiej liście zajął Cezary Żurawski, członek Polskiej Partii Socjalistycznej, działacz związkowy i publicysta. Członek Związku Zawodowego Przemysłu Elektromaszynowego, przewodniczący organizacji zakładowej do 2011 roku, był Członkiem Rady Federacji ZZPE. - Polska Partia Socjalistyczna od ponad 120 lat występuje w imieniu ludzi pracy. I w ich imieniu będziemy chcieli walczyć w Parlamencie Europejskim – zapewniał kandydat PPS.
Przedostatnie miejsce przypadło Annie Zawadzkiej, lepiej znanej jako Anka Zet. Działaczce LGBT, pedagożce, dziennikarce, producentce filmowej. - Mogę was zapewnić, że będę taka, jak jestem teraz, czyli skuteczna, uparta i pragnąca przenieść standardy europejskie do Polski – tłumaczyła Anna Zawadzka.
Maciej Konieczny, ostatni na liście Partii Zieloni, wieloletni działacz ruchów alterglobalistycznych. Działał w europejskich strukturach stowarzyszenia ATTAC, a także Młodych Socjalistach. Współorganizator bojkotu LPP oraz akcji Stop Podwyżkom Cen Biletów ZTM. Zawodowo zajmował się między innymi organizacją festiwali kulturalnych oraz wdrażaniem mechanizmów partycypacji w samorządach lokalnych. - Sprzeciwiałem się dominacji rynków finansowych, zanim to było modne – zaczął Konieczny. - Nie robiłem tego sam, robiłem to wraz z ruchem alterglobalistycznym, robiłem to jako delegat ATTAC Polska w strukturach europejskich. W tych strukturach już wtedy, to było prawie dekadę temu, sprzeciwialiśmy się istnieniu rajów podatkowych. Mówiliśmy o konieczności opodatkowania transakcji kapitałowych. Mówiliśmy także o wspólnych standardach socjalnych w Europie. Mówiliśmy o tym na długo przed tym, zanim te tematy przebiły się do mediów mainstreamowych. Okazuje się, że mieliśmy rację. Kłopot polega tylko na tym, że z tych racji, które mieliśmy, niestety nic nie wynikało. Nasza racja nikomu nie pomagała. Dlatego potrzebujemy siły, wpływów, reprezentacji tak w strukturach europejskich, jak i krajowych. Jestem przekonany, że Partia Zieloni w tym momencie jest najlepszym sposobem, aby ten wpływ zdobyć. Dlatego kandyduję do Parlamentu Europejskiego – zakończył Maciej Konieczny.
18 marca 2014
2 marca 2014
28 lutego 2014
Powrót "Gry o Europę"
Na przełomie roku 2012 i 2013 byłem jedną z osób, zaangażowanych w powstanie książki "Gra o Europę". Jej celem było przeniesienie debaty na temat Unii Europejskiej na poziom inny niż kłótnie o to, ile kołdry budżetowej wydrzemy dla siebie.
Od marca - na trzy miesiące - projekt odżywa na nowo.
Po przejściu z Zielonej Warszawy do Zielonych Wiadomości bardzo tęskniłem za blogowaniem. W międzyczasie, dzięki współpracy z Dziennikiem Trybuna, nauczyłem się, że można pisać krótsze trzymające rękę na pulsie teksty.
Bardzo się cieszę, że przez najbliższy czas będę mógł pisać o Europie tak, jak lubię - pokazując ciekawe pomysły programowe, przykłady, jak zielona polityka służy ludziom i planecie, przybliżając zróżnicowane sceny polityczne 28 państw UE.
W nawale tekstów, ograniczających się do spekulacji co do europejskich ambicji Donalda Tuska będzie to inny, mam nadzieję, że świeży głos.
Zapraszam do regularnych odwiedzin.
Bartłomiej Kozek, publicysta "Zielonych Wiadomości".
"Gra o Europę" - www.zielona-europa.pl
29 stycznia 2014
Bartłomiej Kozek: Zieloni wybrali twarze europejskiej kampanii
Ska Keller oraz José Bové wygrali organizowane przez Europejską Partię Zielonych prawybory na czołowe twarze kampanii europejskich Zielonych do Parlamentu Europejskiego.
Ska Keller - 11.791 głosów
José Bové - 11.726 głosów
Rebecca Harms - 8.170 głosów
Monica Frassoni - 5.851 głosów
Choć mało prawdopodobne, by sami z siebie byli w stanie powstrzymać prognozowane straty w liczebności frakcji Zielonych w Europarlamencie, to jednak na dziś wydają się kandydatami najlepiej łączącymi ekopolityczny przekaz zrównoważonego rozwoju i sprawiedliwości społecznej.
Bové wprowadza do partii, uznawanej za reprezentację przede wszystkim wielkomiejskiej klasy średniej zdrową dawkę populizmu oraz poszerza horyzont myślenia o rozwoju obszarów wiejskich innym niż wielkoobszarowe rolnictwo przemysłowe.
Keller to z kolei głos młodego pokolenia, które boi się bycia pokoleniem "straconym" z powodu takiej, a nie innej architektury oraz polityki ekonomicznej Unii Europejskiej. Jej zwycięstwo z dwiema bardziej doświadczonymi kandydatkami pokazuje, że demokracja - jeśli tylko jej pozwolimy - może pomagać wyrównywać szanse. Jej intensywna kampania sprawiła, że wiele zielono myślących osób uznało jej głos za swój głos.
Bartłomiej Kozek
Autor posta na Twitterze: @BartlomiejKozek
Subskrybuj:
Posty (Atom)