Fot. Filip Bramorski, CC-BY-NC-ND 2.0 |
Projekt "Planu gospodarki niskoemisyjnej m.st. Warszawy" nie poświęca wystarczającej uwagi ograniczeniu transportu samochodowego i miejskiej zieleni, a jego język jest nieprzyjazny dla zwykłego obywatela - uważają warszawscy Zieloni. Stołeczne koło partii złożyło uwagi do projektu zaproponowanego przez ratusz w ramach procesu konsultacji społecznych.
Zieloni zwracają uwagę, że mimo, iż są zaangażowani w kampanię wyborczą do Sejmu, nie tracą z oczu spraw ważnych dla mieszkańców i mieszkanek Warszawy. Choć samo sporządzenie planu zostało ocenione pozytywnie, wątpliwości partii budzą dwie sprawy. Jest to brak zaplanowanych działań zmierzających do ograniczenia emisji zanieczyszczęń z ruchu samochodowego oraz niewystarczające podkreślenie roli zieleni w mieście. Zieloni domagają się wprowadzenia działań zmierzających do ograniczenia ilości samochodów osobowych w centrum miasta, jak np. rozbudowy systemu parkingów P+R, czy konsekwentnego karania za nielegalne parkowanie. Chcą również, aby plan uwzględniał zachowanie niezabudowanych zielonych obszarów stanowiących kliny napowietrzające.
- Gospodarka niskoemisyjna to dwie sprawy: mniejsze zużycie energii oraz czystsze powietrze do oddychania. Program przedstawiony przez ratusz skupia się na pierwszym aspekcie, ale pomija drugi. Tymczasem bez ograniczenia ruchu samochodowego i radykalnej zmiany podejścia do zieleni w mieście fatalna jakość warszawskiego powietrza się nie poprawi. Dlatego domagamy się uzupełnienia PGN o te kwestie - mówi Izabela Zygmunt, przewodnicząca warszawskiego koła partii.
Wśród zgłoszonych do projektu uwag znalazła się też konieczność wypracowania dobrych praktyk w zakresie termomodernizacji zabytków i budynków wartościowych architektonicznie. Ocieplanie takich budynków często budzi wątpliwości mieszkańców i specjalistów od dziedzictwa kulturowego, stąd konieczne jest określenie kompromisu. Partia chce też, by nowe budynki publiczne były budowane w standardzie budynków pasywnych (zapotrzebowanie na energię pierwotną max. 15 kWh/m2/rok) - władze jako inwestor powinny świecić przykładem i promować dobre rozwiązania.
Zieloni zwracają również uwagę na zawiły i fachowy język dokumentu, który w ich ocenie ogranicza możliwość rzeczywistego zapoznania się z jego treścią wśród mieszkańców i mieszkanek Warszawy. - Konsultacje przeprowadzane w takim trybie, bez przygotowania informacji o treści dokumentu w przystępny sposób, z wyznaczonym 26-dniowym terminem, wyglądają jedynie na próbę wypełnienia urzędniczych obowiązków, a nie realne włączanie mieszkańców i mieszkanek w proces podejmowania decyzji i tworzenia przyszłości naszego miasta - mówi autorka uwag Zuzanna Lulińska.
Pełna treść złożonych uwag dostępna jest na stronie koła Zielona Warszawa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz