Ostatnie doniesienia prasowe dotyczące projektów zabudowy Skarpy Warszawskiej i terenów podskarpia zmuszają nas do zabrania głosu w obronie historycznego krajobrazu miasta i warszawskich terenów zieleni.
Sprawy dotyczące zabudowy zabytkowych ogrodów Karmelitów (przy Krakowskim Przedmieściu 52/54) oraz Szarytek (Tamka 35) łączy nie tylko próba drastycznej w skali, deweloperskiej zabudowy zabytkowych ogrodów, ale także kwestia odpowiedzialności Kościoła Katolickiego za ład przestrzenny i historyczną tożsamość miasta.
Mamy prawo wymagać od osób duchownych wyjątkowej dbałości o krajobraz kulturowy i ducha miejsca. Tereny, które pozostają niezabudowane od kilku wieków, są niezabudowane z konkretnych przyczyn urbanistycznych (kształtowanie widoków i panoram), krajobrazowych (widoczna skarpa jako główna dominanta w krajobrazie Warszawy) czy przyrodniczych (skarpa i podskarpie jako naturalny “zielony korytarz”). Ogrody te są położone w zasięgu obszaru uznanego za pomnik historii – „Historyczny zespół miasta z Traktem Królewskim i Wilanowem”.
Fot. wikicommons
Presja urbanistyczna, jakiej są poddane szczególnie tereny zieleni w Warszawie, narasta w ostatnich latach, a dogęszczanie tkanki architektonicznej miasta przebiega chaotycznie, nieplanowo i często kosztem najcenniejszych przyrodniczo i historycznie obszarów. Wynika to z nadal bardzo niskiego pokrycia Warszawy Miejscowymi Planami Zagospodarowania Przestrzennego, które w dużej mierze rozwiązują takie konflikty przestrzenne. Proces uchwalania tych planów przebiega jednak niesprawnie i od lat czekamy na ich zatwierdzenie – w tym właśnie m.in. planu dotyczącego ogrodu Szarytek (MPZP w rejonie ul. Foksal).
W obydwu tych sprawach domagamy się wydania negatywnych decyzji w kwestii Warunków Zabudowy oraz oczekujemy szybkiego uchwalenia Miejscowych Planów Zagospodarowania Przestrzennego. Te tereny zieleni są zbyt ważne dla krajobrazu oraz mieszkańców Powiśla, jak i całej Warszawy, aby o ich losie decydowały niejasne, wątpliwe merytorycznie decyzje o warunkach zabudowy, zwłaszcza w sytuacji, kiedy trwają prace nad planem miejscowym dla tego terenu.
Ogród Szarytek to wyjątkowa przestrzeń, która powinna być dostępna dla wszystkich warszawianek i warszawiaków. Zamiast niszczyć ten teren zieleni, przeznaczając go pod zabudowę, proponujemy otwarcie ogrodu, aby mógł służyć szerszemu gronu mieszkanek i mieszkańców naszego miasta. Szarytki mogłyby dać tutaj pozytywny przykład dla innych zakonów, które piastują pieczę nad miejskimi terenami zieleni. Jeśli taka decyzja padnie ze strony Sióstr Szarytek, ze strony Partii Zieloni oferujemy pomoc ekspercką w zakresie odpowiedzialnego kształtowania krajobrazu miasta, oceny przyrodniczej wartości terenów oraz konserwacji zabytkowych obiektów ogrodowych. Chętnie podzielimy się swoją wiedzą i doświadczeniem!
Rada warszawskiego Koła Partii Zieloni
1 komentarz:
Siostry Szarytki już zdecydowały, wszak pecunia non olet...
Prześlij komentarz