Debatę oficjalnie otwierającą Zielony Uniwersytet Letni rozpoczął Daniel Cohn-Bendit, współprzewodniczący Grupy Zielonych w Parlamencie Europejskim, przedstawiając panelistki i panelistów: Gesine Schwan, szefową Uniwersytetu Viadrina, Clausa Leggewie, niemieckiego politologa Sylvie Goulard, prezydentkę Ruchu Europejskiego we Francji i Adama Krzemińskiego, polskiego dziennikarza i publicystę. Przy prezentacji pojawiła się grupa młodych ludzi z Green Future Team, domagających się większej partycypacji młodych ludzi w polityce, przybliżenia się do zwykłych ludzi i mniejszej instytucjonalizacji przy większej ilości marzeń. Następnie przystąpiono do debaty o kontynencie i jego drodze do dnia dzisiejszego.
Gesine Schwan opowiedziała, że zmianom w 1989 roku towarzyszył lęk przed zmianami, Adam Krzemiński przypomniał zaś, że już w 1978 roku jego ówczesny pracodawca, Mieczysław Rakowski, szef „Polityki” powiedział mu, że ówczesny system jest na swej ostatniej prostej. W latach 80. nie wiedzieliśmy jednak, czy zmiany w Polsce, zapoczątkowane przez „Solidarność” doprowadzą do większej samorządności, czy też do „socjaldemokratyzację komunizmu”. Sylvie Goulard zgodziła się z Cohn-Benditem, że we Francji istnieją spore problemy ze zrozumieniem, że Europa nie składa się już tylko z 6 państw założycielskich. Europie dnia dzisiejszego brakuje kontaktów międzyludzkich i poczucia wspólnoty. Claus Leggewie przypomniał, że lewica i Zieloni wypracowali przekonanie, że potrzebujemy Konstytucji Europejskiej. Europa według nie jest sojuszem przeciw Amerykanom, jak twierdzą Derrida czy Habermas, ale współpracy. Za innych „obcych” uznaje się muzułmanów, pyta się, czy są o ni dojrzali do demokracji, co zdumiewa – dodała Schwan.
Czym jest zatem Europa, o co spytał się Cohn-Bendit? Rosjanie myślą w kategoriach siły, zaczął Krzemiński, dodając, że gra ona z poszczególnymi krajami, by wygrywać swoje interesy. Musimy zadać sobie kolejne pytanie - czy mamy być tylko sumą tożsamości, czy też tworzyć jakąś wspólnotę. Musimy stworzyć pozytywną tożsamość europejską, inaczej zapłacimy wielką cenę za to milczenie, co z kolei powiedziała Goulard. Kardynał Irlandii stwierdził niedawno, że odrzucono konstytucję europejską, bo brakowało w niej odwołań do wartości chrześcijańskich i sądzi ona, że to również powinno poddać debacie, a nie odrzucać z góry.
W dalszej części debaty pojawiły się kwestie europejskiej przeszłości – Adam Krzemiński zaproponował, by w budynku Muzeum Powstania Warszawskiego odbyła się debata na temat sensu tego wydarzenia i jego zasadności. Nadal dyskutowano na temat „obcych” i lęku przed nimi, Claus Leggewie opowiedział o swoim marzeniu dotyczącym „oświeconej technokracji”, pojawiła się też kwestia demokratyzacji Unii Europejskiej i roli referendów w tym procesie, kontynuowano także omawianie roli Rosji na kontynencie.
Gesine Schwan opowiedziała, że zmianom w 1989 roku towarzyszył lęk przed zmianami, Adam Krzemiński przypomniał zaś, że już w 1978 roku jego ówczesny pracodawca, Mieczysław Rakowski, szef „Polityki” powiedział mu, że ówczesny system jest na swej ostatniej prostej. W latach 80. nie wiedzieliśmy jednak, czy zmiany w Polsce, zapoczątkowane przez „Solidarność” doprowadzą do większej samorządności, czy też do „socjaldemokratyzację komunizmu”. Sylvie Goulard zgodziła się z Cohn-Benditem, że we Francji istnieją spore problemy ze zrozumieniem, że Europa nie składa się już tylko z 6 państw założycielskich. Europie dnia dzisiejszego brakuje kontaktów międzyludzkich i poczucia wspólnoty. Claus Leggewie przypomniał, że lewica i Zieloni wypracowali przekonanie, że potrzebujemy Konstytucji Europejskiej. Europa według nie jest sojuszem przeciw Amerykanom, jak twierdzą Derrida czy Habermas, ale współpracy. Za innych „obcych” uznaje się muzułmanów, pyta się, czy są o ni dojrzali do demokracji, co zdumiewa – dodała Schwan.
Czym jest zatem Europa, o co spytał się Cohn-Bendit? Rosjanie myślą w kategoriach siły, zaczął Krzemiński, dodając, że gra ona z poszczególnymi krajami, by wygrywać swoje interesy. Musimy zadać sobie kolejne pytanie - czy mamy być tylko sumą tożsamości, czy też tworzyć jakąś wspólnotę. Musimy stworzyć pozytywną tożsamość europejską, inaczej zapłacimy wielką cenę za to milczenie, co z kolei powiedziała Goulard. Kardynał Irlandii stwierdził niedawno, że odrzucono konstytucję europejską, bo brakowało w niej odwołań do wartości chrześcijańskich i sądzi ona, że to również powinno poddać debacie, a nie odrzucać z góry.
W dalszej części debaty pojawiły się kwestie europejskiej przeszłości – Adam Krzemiński zaproponował, by w budynku Muzeum Powstania Warszawskiego odbyła się debata na temat sensu tego wydarzenia i jego zasadności. Nadal dyskutowano na temat „obcych” i lęku przed nimi, Claus Leggewie opowiedział o swoim marzeniu dotyczącym „oświeconej technokracji”, pojawiła się też kwestia demokratyzacji Unii Europejskiej i roli referendów w tym procesie, kontynuowano także omawianie roli Rosji na kontynencie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz