System nauki i szkolnictwa wyższego w Polsce wymaga zmian. Jednak zmiany, jakie wprowadzać ma wchodząca w życie jesienią 2011 roku reforma opracowana przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod kierownictwem minister Barbary Kudryckiej nie tylko mogą nie rozwiązać podstawowych problemów, z jakimi borykają się dziś uczelnie wyższe, pracownicy naukowi, studenci i doktoranci, ale mogą wręcz doprowadzić do ich pogłębienia.
Choć w ciągu ostatnich dwudziestu lat nastąpił ogromny przyrost liczby uczelni kształcących na poziomie wyższym, a na studia uczęszcza niemal połowa młodych ludzi w wieku 19-24 lat, to wciąż dotkliwe są problemy dotyczące:
- rażącego niedofinansowania badań naukowych i działalności dydaktycznej;
- nadmiernego obciążenia pracą dydaktyczną i naukową nie dość licznej i zbyt nisko opłacanej kadry;
- nierównego dostępu do kształcenia na najwyższym poziomie i o najwyższej jakości, uzależnionego w znacznym stopniu o miejsca zamieszkania czy statusu społeczno-ekonomicznego rodziny;
- słabej reprezentacji kobiet w instytucjach zarządzających polską nauką;
- utrudnień, jakie napotykają kobiety w karierze naukowej w związku z trudnościami z pogodzeniem ról zawodowych i rodzinnych;
- niedostatecznego przygotowywania przez uczelnie młodych ludzi do życia w społeczeństwie, do bezpiecznego poruszania się na rynku pracy, do dbałości o swoje prawa i zakres swoich obywatelskich wolności;
- nieobecności w programach kształcenia treści z zakresu edukacji globalnej, kwestii równości płci, kultur, wyznań czy orientacji seksualnej;
- niedostatecznie podmiotowego traktowania studentów i studentek, doktorantów i doktorantek, młodych pracownic i pracowników naukowych i niedostatecznego przyznawania im głosu w sprawach kluczowych dla funkcjonowania i rozwoju uczelni;
- braku polityki naukowej nastawionej na priorytetowe traktowanie badań nad przyszłościowymi technologiami, niezbędnymi do stawienia czoła współczesnym wyzwaniom, takim jak zmiany klimatyczne i ich skutki.
Mając na uwadze diagnozowane powyżej problemy oraz wychodząc z założenia, że nauka i szkolnictwo wyższe stanowią obszary istotne zarówno dla rozwoju cywilizacyjnego, gospodarczego, kulturowego, jak i przede wszystkim dla budowania społeczeństwa aktywnych, odpowiedzialnych, racjonalnych, zaangażowanych i krytycznych obywateli, Zieloni 2004 proponują w zakresie szkolnictwa wyższego i nauki:
Rozwój kształcenia politechnicznego z wysokim poziomem treści technicznych, ale także elementami ogólnokształcącymi. Poszerzona edukacja inżynierek i inżynierów jest pilnym zadaniem w Polsce;
Zmianę społecznej struktury uczelni poprzez:
- wprowadzenie mechanizmów zapewniających większą różnorodność społeczną studentów, a w szczególności przywrócenie równego dostępu do studiów wysokiej jakości młodzieży ze wsi i miasteczek, wykluczanej dziś barierami finansowymi. Warte rozważenia są mechanizmy dyskryminacji pozytywnej (kwoty, systemy punktowe, miejsca w akademikach, itp.);
- wzmocnienie współpracy między uczelniami a szkołami średnimi, np. poprzez dofinansowywanie realizowanych przez pracowników uczelni programów wyrównawczych w szkołach lub, w razie nadmiernego obciążenia pracowników uczelni, przygotowania odpowiedniej kadry upowszechniającej naukę w szkołach;
- zapewnienie bezpłatnego dostępu do edukacji na poziomie uniwersyteckim, w tym bezpłatnego studiowania na więcej niż jednym kierunku studiów;
- ułatwienie dostępu osób niepełnosprawnych, uchodźców i uchodźczyń, imigrantów i imigrantek oraz mniejszości etnicznych do uczelni wyższych – m.in. poprzez dostosowanie architektoniczne budynków, tworzenie specjalnie dostosowanych zajęć, powoływanie pełnomocniczek/pełnomocników uczelni ds. różnorodności;
- rozbudowę sieci tanich akademików, a także systemu socjalnego wsparcia studentów (stypendia socjalne, stypendia mieszkaniowe, stypendia naukowe itp.).
- Silniejszą integrację szkolnictwa wyższego z systemem oświaty;
Współpraca ta jest niezbędna zarówno ze względu na cel, jakim powinno być zwiększenie obecności na uczelni osób o różnorodnych doświadczeniach społecznych i kulturowych, jak i ze względu na rolę szkolnictwa i edukacji w przygotowywaniu absolwentów do pracy zawodowej. Integracja ta powinna dotyczyć przede wszystkim:
- lepsze powiązanie oferty kształcenia z wymogami przyszłej pracy zawodowej absolwentek i absolwentów (głównie poprzez system praktyk studenckich, odbywanych w trakcie trwania studiów, nie po ich zakończeniu), ale przede wszystkim stymulowania rynku pracy do korzystania z „efektów” kształcenia na poziomie wyższym (np. poprzez systemy zachęt dla pracodawców do zatrudniania absolwentów i inwestowania w młode kadry).
- udoskonalenie kształtowania systemu praktyk studenckich w sposób umożliwiający studentom i studentkom nie tylko zdobywanie doświadczenia zawodowego związanego z ich kierunkiem studiów, ale również rozwijającego ich zdolności niezbędne w pracy zawodowej. Wspieramy postulat Europejskiego Forum Młodych dotyczący obowiązku opłacania praktyk studenckich.
Przygotowywanie do życia zawodowego może oznaczać szereg działań, z których tylko część stanowić powinna domenę uczelni wyższych, pozostawiając pozostałe szkolnictwu zawodowemu i uczelniom zawodowym. Przygotowywanie to może oznaczać kształcenie w konkretnym zawodzie, kształcenie specjalistyczne (np. medyczne), a także kształcenie ogólne, nastawione na wyposażanie absolwentów w szeroką wiedzę oraz kształtowanie umiejętności korzystania z niej w sposób twórczy, świadomy i „elastyczny”, przy szczególnym uwzględnieniu takich umiejętności jak wyszukiwanie i weryfikacja informacji oraz praca w grupie. Dobór któregoś z tych trzech modeli edukowania do życia zawodowego powinien zależeć od tego, do jakiego rodzaju zawodu oraz do jakiego rodzaju zachowań na rynku pracy chcemy przygotowywać. We współczesnym, szybko zmieniającym się świecie ogromne znaczenie mają zdolności adaptacji do zmiennych warunków m.in. zawodowych, co powinno stanowić uzasadnienie dla utrzymywania kształcenia ogólnego jako istotnego elementu przygotowania do pracy zawodowej.
- Wzmocnienie narzędzi weryfikacji jakości kształcenia
Międzynarodowe rankingi stanowią istotne narzędzie ewaluacji jakości szkolnictwa wyższego. Równie istotne jednak są inne, krajowe mechanizmy oceny jakościowej, w szczególności te uwzględniające punkt widzenia pracowników sektora nauki i szkolnictwa oraz studentów i absolwentów. Warto rozważyć ich rozbudowanie lub w razie potrzeby stworzenie nowych (np. opracowanie jednolitych standardów studenckiej ewaluacji uczelni, wprowadzenie rozwiązań analogicznych do zewnętrznych egzaminów funkcjonujących w systemie edukacji itp.).
- Silniejsze upodmiotowienie studentów i studentek, doktorantów i doktorantek, absolwentów i absolwentek oraz pracowników i pracownic naukowych i administracyjnych, poprzez uwzględnienie ich perspektywy w ocenie jakości pracy uczelni;
- Wzmocnienie roli samorządów studenckich i doktoranckich, a także podmiotów reprezentujących młodszych pracowników naukowych i pracownice naukowe w procesach decyzyjnych dotyczących uczelni;
- Ochronę tradycyjnej autonomii uniwersytetu. Umowy między uczelniami a policją dotyczące wstępu policjantów na teren uniwersytetów i akademików nie powinny być zawierane bez szerokiej debaty z udziałem wszystkich zainteresowanych. Obecność policji na terenie uniwersytetu jest uzasadniona tylko wtedy, kiedy autentycznie zagrożone jest czyjeś życie i zdrowie, nie jest zaś uzasadniona jako narzędzie narzucania innym ludziom konserwatywnego światopoglądu i własnych przekonań moralnych;
- Zwiększenie poziomu finansowania nauki do konkretnej części PKB (docelowo 3%, jak w innych krajach UE), co umożliwiłoby m.in. powrót do dotychczasowego systemu przyznawania stypendiów naukowych (od określonej średniej zamiast jedynie dla 10% najlepszych z danego kierunku, jak proponuje minister Kudrycka);
- Wprowadzenia zmian w systemie finansowania badań, które skłaniałyby naukowców do współpracy, a nie wymuszały destrukcyjną rywalizację o środki. Godny rozważenia jest powrót do koncepcji problemów węzłowych i ustalania zakresu badań przez państwo we współpracy ze światem nauki i otoczeniem społecznym.
Szczególne wspieranie przez rząd badań nad zielonymi technologiami, takimi jak np. odnawialne źródła energii, niezbędnymi do transformacji w stronę zielonej gospodarki;
- Zapobieganie przepaści jakościowej pomiędzy uczelniami;
Istnieje ryzyko, że wprowadzany przez reformę minister Kudryckiej pomysł wyłaniania Krajowych Narodowych Ośrodków Wiodących dodatkowo pogłębi tę niekorzystną sytuację. W myśl zapisów ustawy te wyłaniane w drodze konkursów jednostki naukowe, pełniące rolę tzw. „uczelni flagowych” (elitarnych) będą dodatkowo finansowane przez okres 5 lat ze środków dotacji projakościowej. KNOWy wyłaniane będą w 8 dziedzinach (obszarach wiedzy): humanistycznym, społecznym, ścisłym, technicznym, medycznym i o zdrowiu, przyrodniczym, rolniczym i leśnym oraz sztuce. W każdym obszarze wiedzy działały będą maksymalnie 3 KNOWy. Istnieją obawy, że wprowadzenie mechanizmu wyłaniania KNOW-ów opartego na selektywności i rywalizacji (ograniczenie ich liczby do 3 w danym obszarze) może przyczynić się do pogłębienia dystansów między uczelniami, który nie będzie korzystny z punktu widzenia większości kształcących się na studiach wyższych studentów, a także stać się może poważnym ograniczeniem dla rozwoju kadry naukowej. Należy także zwrócić uwagę, że aktualne różnice w zasobach materialnych i niematerialnych między uczelniami powodują, że szanse na uzyskanie statusu KNOW-a nie są dla wszystkich uczelni takie same. Co więcej, z każdą kolejną edycją konkursów szanse te będą w coraz większym stopniu znajdować się po stronie uczelni już dotowanych jako KNOW, tym samym będą coraz bardziej ograniczone dla pozostałych uczelni. Należy zrewidować pomysł wyłaniania „uczelni flagowych” na rzecz wzmocnienia znaczenia jakościowej ewaluacji pracy wszystkich uczelni. Zamiast KNOW-ów proponujemy powrót do podziału na jednostki głównie naukowe oraz uczelnie wyższe z dydaktyką traktowaną równorzędnie do badań.
- Zapewnienie godnych warunków pracy i płacy dla pracowników i pracownic obsługi uczelni;
Uczelnie wyższe powinny stanowić wzór respektowania praw pracowniczych i dbałości o godne i godziwe warunki pracy naukowej i dydaktycznej. Pracownicy uczelni wyższych i jednostek badawczych powinni być w szczególności odpowiednio wynagradzani oraz wspierani przez kadry laboratoryjne i techniczne.
- Dążenie do parytetu – 50 proc. kobiet pośród nowej kadry uczelni na każdym szczeblu;
- Wprowadzenie 30 proc. gwarantowanych miejsc dla kobiet w instytucjach zarządzających nauką, takich jak Polska Komisja Akredytacyjna, Rada Główna Nauki i Szkolnictwa Wyższego czy Komitet Ewaluacji Jednostek Naukowych
- Rozwiązania ułatwiające kobietom i mężczyznom godzenie pracy naukowej z rolami rodzinnymi
W celu ułatwienia kobietom i mężczyznom godzenia ról rodzinnych z pracą naukową, postulujemy, aby okres urlopu macierzyńskiego i wychowawczego nie był wliczany do przewidzianego prawnie czasu na prowadzenie badań w ramach grantu badawczego, ani do terminów rotacji kadr. Osobom przebywającym na takich urlopach należy także umożliwić zawieszenie na ten czas stypendium i wznowienie go po powrocie. Należy też stworzyć dofinansowywany ze środków publicznych system żłobków i przedszkoli przy uczelniach.
- Unormowanie statusu doktorantek i doktorantów;
W obecnym systemie (na skutek realizacji Procesu bolońskiego) doktorant jest studentem studiów III stopnia. Jednocześnie ciążą na nim obowiązki charakterystyczne dla pracy naukowo-dydaktycznej (realizacja zajęć dydaktycznych, rozwój naukowy – publikacje, konferencje, udział w badaniach, itp.) Reforma szkolnictwa, wchodząca w życie jesienią 2011 roku podnosi wymagania wobec doktorantów (m.in. zmienia warunki otwarcia przewodu), jednocześnie nie zmierzając w kierunku silniejszej stabilizacji ich sytuacji zawodowej/materialnej. Należy zrewidować pojęcie studiów doktoranckich i dążyć do uznania doktorantów wykonujących pracę za najmłodszych pracowników naukowo-dydaktycznych. Konieczne jest także upodmiotowienie pracujących doktorantów jako pracowników poprzez m.in. umożliwienie im zakładania związków zawodowych.
- Utrzymanie kształcenia ogólnego jako istotnego elementu kształcenia na poziomie wyższym, poszerzenie kształcenia akademickiego o treści związane z ludzką, kulturową i przyrodniczą różnorodnością, odejście od modelu jednowymiarowego przygotowywania do zawodu, a także wprowadzenie feminizmu i kultury queer jako istotnej części wykształcenia uniwersyteckiego, m.in. poprzez organizację gender studies na każdej uczelni, niezależnie od profilu kształcenia. Konieczne jest także wprowadzenie wielości perspektyw teoretycznych i metodologicznych do nauczania i badań naukowych w naukach społecznych, w tym szczególnie w ekonomii.
- Otwarcie zbyt hermetycznego systemu szkolnictwa wyższego na edukację nieformalną i pozaformalną, poprzez uruchomienie mechanizmów uznawalności wiedzy i umiejętności zdobytych poza formalnym systemem kształcenia. Niezbędne jest opracowanie systemu uznawalności edukacji nieformalnej i pozaformalnej jako ważnego narzędzia upowszechniania idei całożyciowego uczenia się, tak, aby w dowolnym momencie życia możliwe było wejście lub powrót na ścieżki kształcenia formalnego lub podjęcie pracy wymagającej posiadania konkretnych umiejętności. System taki opierałby się na założeniu, ze istotniejsza jest faktycznie posiadana wiedza czy rzeczywiście opanowana umiejętność, nie zaś samo doświadczenie w zdobywaniu ich w systemie edukacji formalnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz