Aż mi się wierzyć nie chcę - dopiero co zakładałem tego bloga, a już minęło tyle lat, a co za tym idzie setki postów. Z początku miał być skromnym, uczłowieczającym nas okienkiem na świat, korzystającym z przywilejów krótkiej formy i nieformalnego stylu. Z czasem "Zielona Warszawa" wyewoluowała w bodaj największe w sieci - poza stroną Zielonych 2004 - miejsce informacji na temat zielonej polityki i jej głównych założeń. Kiedyś liczyło się w napięciu każdą odwiedzającą osobę - dziś blog systematycznie powiększa swój zasięg, w maju padł kolejny rekord oglądalności. Ponad 3 tysiące unikalnych użytkowniczek i użytkowników zdecydowało się odwiedzić te skromne progi. Od sierpnia 2007 roku, kiedy ruszyliśmy, wiele zmieniło się w polskiej polityce - wiele też zmieniło się w samym blogu. Zwiększyła się jego interakcyjność, do możliwości komentowania doszły gwiazdki, sondy, a także prognoza pogody i tematyczna prasówka.
Portalem na miarę Onetu "ZW" może nie jest, ale coraz bardziej opiniotwórczym miejscem w sieci - jak najbardziej. W rankingu "Blogów Politycznych" jesteśmy w pierwszej dwudziestce - bywają wręcz dni, kiedy mieścimy się w pierwszej dziesiątce. Teksty z tego miejsca pojawiają się zarówno na większych stronach informacyjnych, takich jak TVN Warszawa, Lewica.pl czy Krytyka Polityczna, ale też coraz częściej bywają kopiowane przez mniej lub bardziej odwiedzane blogi, często nieznanych mi osób. Nie wszystkie komentarze pod tekstami bywają życzliwe - ale pojawiają się, co świadczy o tym, że to, o czym tu piszemy, nie pozostawia czytelniczki i czytelników obojętnymi.
Poruszana tu tematyka jest niezwykle szeroka - ale takie też było moje zamierzenie. Zbyt często Zielonych utożsamia się li tylko z ekologią, podczas gdy zielona polityka jest holistycznym konceptem, odpowiadającym na wszystkie najważniejsze wyzwania cywilizacyjne współczesnego świata. Wystarczy zresztą spojrzeć na spis etykiet by zobaczyć, jak wiele kwestii było tu już omówionych. W pierwszej trójce, jeśli zapomnieć na chwilę o mnie, poza kwestiami zrównoważonego rozwoju (rozumianego przede wszystkim jako ekologiczna modernizacją naszego kraju, Europy i świata), znalazły się kwestie związane z demokracją i polityką społeczną. Ten ostatni temat, ze względu na moje zainteresowanie kwestiami sprawiedliwości społecznej, był moim oczkiem w głowie. Dużo też pisaliśmy o kulturze, feminizmie czy o przestrzeni publicznej - ten ostatni temat był ostatnimi czasy bardzo istotny w naszym mieście. Nie zabrakło też miejsca na informowanie o wyborczych sukcesach i o zielonych postulatach z całego świata.
Choć o samej Warszawie jest tu mniej niż pierwotnie planowałem, to jednak stołeczna tematyka jest tu obecna. Wiele kwestii ogólnych staram się prezentować przez pryzmat doświadczeń 2,5-milionowej aglomeracji, jej osiągnięć i problemów. Zielone rozwiązania, dzięki znacznemu wysiłkowi naszego koła, powoli zaczęły się przebijać do stołecznych mediów. Pracę tę będziemy kontynuować w najbliższym czasie - a po wyborach europarlamentarnych w szczególności. Wtedy też pojawi się znacznie więcej czasu i miejsca na dyskusję o problemach Warszawy - zapewniam, że na tę debatę Zieloni będą przygotowani wzorowo.
Czerwiec może nie sprzyjać intensywnemu blogowaniu z powodu napiętego okresu sesji na mych studiach. Wakacje z kolei są dla mnie jeszcze wielką niewiadomą, zobaczymy, czy będzie trzeba iść do pracy, czy też więcej czasu będę mógł poświęcić intensywnej pracy programowej. Po 7 czerwca przyjdzie czas na podsumowanie wyborczych aliansów, przygotowanie strategii na najbliższe miesiące, opracowanie programu wyborczego dla miasta... Zielonych działań nie zabraknie, bowiem nadal na bieżąco monitorować będziemy medialne doniesienia, będziemy też starali się wychodzić z własnymi inicjatywami. "Zielona Warszawa" z całą pewnością będzie informować o nich na bieżąco.
Portalem na miarę Onetu "ZW" może nie jest, ale coraz bardziej opiniotwórczym miejscem w sieci - jak najbardziej. W rankingu "Blogów Politycznych" jesteśmy w pierwszej dwudziestce - bywają wręcz dni, kiedy mieścimy się w pierwszej dziesiątce. Teksty z tego miejsca pojawiają się zarówno na większych stronach informacyjnych, takich jak TVN Warszawa, Lewica.pl czy Krytyka Polityczna, ale też coraz częściej bywają kopiowane przez mniej lub bardziej odwiedzane blogi, często nieznanych mi osób. Nie wszystkie komentarze pod tekstami bywają życzliwe - ale pojawiają się, co świadczy o tym, że to, o czym tu piszemy, nie pozostawia czytelniczki i czytelników obojętnymi.
Poruszana tu tematyka jest niezwykle szeroka - ale takie też było moje zamierzenie. Zbyt często Zielonych utożsamia się li tylko z ekologią, podczas gdy zielona polityka jest holistycznym konceptem, odpowiadającym na wszystkie najważniejsze wyzwania cywilizacyjne współczesnego świata. Wystarczy zresztą spojrzeć na spis etykiet by zobaczyć, jak wiele kwestii było tu już omówionych. W pierwszej trójce, jeśli zapomnieć na chwilę o mnie, poza kwestiami zrównoważonego rozwoju (rozumianego przede wszystkim jako ekologiczna modernizacją naszego kraju, Europy i świata), znalazły się kwestie związane z demokracją i polityką społeczną. Ten ostatni temat, ze względu na moje zainteresowanie kwestiami sprawiedliwości społecznej, był moim oczkiem w głowie. Dużo też pisaliśmy o kulturze, feminizmie czy o przestrzeni publicznej - ten ostatni temat był ostatnimi czasy bardzo istotny w naszym mieście. Nie zabrakło też miejsca na informowanie o wyborczych sukcesach i o zielonych postulatach z całego świata.
Choć o samej Warszawie jest tu mniej niż pierwotnie planowałem, to jednak stołeczna tematyka jest tu obecna. Wiele kwestii ogólnych staram się prezentować przez pryzmat doświadczeń 2,5-milionowej aglomeracji, jej osiągnięć i problemów. Zielone rozwiązania, dzięki znacznemu wysiłkowi naszego koła, powoli zaczęły się przebijać do stołecznych mediów. Pracę tę będziemy kontynuować w najbliższym czasie - a po wyborach europarlamentarnych w szczególności. Wtedy też pojawi się znacznie więcej czasu i miejsca na dyskusję o problemach Warszawy - zapewniam, że na tę debatę Zieloni będą przygotowani wzorowo.
Czerwiec może nie sprzyjać intensywnemu blogowaniu z powodu napiętego okresu sesji na mych studiach. Wakacje z kolei są dla mnie jeszcze wielką niewiadomą, zobaczymy, czy będzie trzeba iść do pracy, czy też więcej czasu będę mógł poświęcić intensywnej pracy programowej. Po 7 czerwca przyjdzie czas na podsumowanie wyborczych aliansów, przygotowanie strategii na najbliższe miesiące, opracowanie programu wyborczego dla miasta... Zielonych działań nie zabraknie, bowiem nadal na bieżąco monitorować będziemy medialne doniesienia, będziemy też starali się wychodzić z własnymi inicjatywami. "Zielona Warszawa" z całą pewnością będzie informować o nich na bieżąco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz