Stanowisko koła warszawskiego Partii Zieloni, 22 września 2015 r.
Korki, wypadki i rakotwórcze pyły w powietrzu - oto żniwo prowadzonej od dawna polityki transportowej miasta, ignorującej doświadczenia i wiedze z innych krajów. Dzięki nowej, zielonej polityce nie musi tak być! Stanowczo domagamy się priorytetu dla komunikacji publicznej, rowerowej i ruchu pieszego w polityce krajowej i samorządowej, a mieszkańców i mieszkanki zachęcamy do wybrania pociągu, autobusu, tramwaju lub roweru zamiast samochodu.
>>>Zamień parking w park na Facebooku
Rozwój komunikacji samochodowej był przez wiele lat priorytetem władz publicznych w Warszawie i w Polsce. Na drogi wydawano większość środków unijnych przeznaczonych na transport, kosztem kolei i innych rodzajów transportu publicznego. Skutki tej polityki są fatalne.
W Warszawie ok. 70 proc. zanieczyszczeń powietrza pyłami i rakotwórczym benzoalfapirenem pochodzi z ruchu kołowego. Co roku z powodu tych zanieczyszczeń powietrza na nowotwór płuc umiera w Warszawie 350 osób, a 1800 zapada na choroby krążenia i układu oddechowego.
Warszawa jest w pierwszej dziesiątce najbardziej zakorkowanych miast świata wg. danych firmy TomTom. Każdego dnia do miasta wjeżdża ok. 400 tys. samochodów, a miejsc na parkingach P&R starcza tylko dla niewielkiego odsetka spośród nich. Jednocześnie dojeżdżający do pracy mieszkańcy i mieszkanki aglomeracji warszawskiej i dzielnic peryferyjnych tracą zdrowie, czas i pieniądze stojąc w korkach.
Najważniejsze i najbardziej reprezentacyjne place miasta stołecznego zostały zamienione w wielkie parkingi, a miejsca postojowe pochłonęły przestrzeń, która powinna być zielona i służyć mieszkańcom.
W skali kraju w wypadkach samochodowych ginie rocznie ok. 4 tys. osób, w tym ponad tysiąc dzieci.
Czy można te wszystkie problemy rozwiązać? Można, jeśli tylko postawi się na transport publiczny i komunikację rowerową i pieszą.
Dziś, w Europejski Dzień bez Samochodu, domagamy się prawdziwego priorytetu dla komunikacji publicznej, rowerów oraz ruchu pieszego na szczeblu krajowym i samorządowym.
Obowiązujące przepisy muszą zostać zmienione, tak by gminy mogły samodzielnie kształtować wysokość opłat za parkowanie. Priorytetem inwestycyjnym dla władz krajowych i samorządowych powinien być rozwój kolei, transportu publicznego i infrastruktury rowerowej. Należy również skończyć z błędnym przekonaniem, że poszerzanie ulic rozwiąże problem korków – jest dokładnie odwrotnie. Nowe i remontowane ulice należy projektować tak, by były bezpieczne dla pieszych i rowerzystów.
Polityka państwa i samorządów powinna zmierzać do tego, by poruszanie się pieszo, rowerem lub komunikacją publiczną było bardziej atrakcyjną opcją niż przemieszczanie się samochodem. Jest to możliwe i ze wszelkich względów pożądane.
Dlatego dziś symbolicznie zamieniamy jedno miejsce parkingowe na warszawskim Pl. Bankowym w park. Rośliny, które tu dziś przynieśliśmy, wyznaczają kierunek zmian, jakie powinny zachodzić w przestrzeni miejskiej – stawiamy na więcej miejsca dla zieleni, pieszych i rowerzystów, wygodne dojazdy transportem publicznym, a zwłaszcza koleją podmiejską, dla tych, których dziś sytuacja zmusza do tracenia czasu w korkach, i zdrowe powietrze dla wszystkich.