Unia Europejska musi podjąć rolę, o której marzyły osoby ją zakładające. Europejski sen wymaga wybudzenia się z koszmaru dwóch wielkich kryzysów – ekonomicznego i ekologicznego. Przyczyniają się one do wzrostu napięć międzynarodowych, tragedii imigrantów, wojen o zasoby i rosnącej przepaści między biednymi a bogatymi – tak w skali globalnej Północy i Południa, jak i wewnątrz społeczeństw, w których żyjemy.
Problemów zmian klimatycznych i kryzysu finansowego nie rozwiążemy przy pomocy dotychczasowym narzędzi. Unia Europejska w obecnym kształcie okazuje się bezradna wobec problemów, takich jak kryzys w dostawach gazu z Rosji, zapewnienie kontynentowi bezpieczeństwa energetycznego czy też dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu na Bliskim Wschodzie i kryzysu humanitarnego w Darfurze. Te problemy można rozwiązać jedynie poprzez współpracę sił progresywnych i proeuropejskich – taką siłą są Zieloni.
Polki i Polacy mogą dziś na własne oczy zobaczyć, w których dziedzinach Europa spełnia swoją rolę. Swoboda podróżowania, podejmowania pracy i nauki są dla rosnącego grona ludzi cennymi dowodami na to, że integracja europejska zdaje egzamin. Największym wyzwaniem w najbliższych latach będzie wykorzystanie europejskich funduszy do modernizacji naszego kraju, która respektować będzie zasadę zrównoważonego rozwoju społecznego, ekologicznego i ekonomicznego.
Pięć lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej pokazuje, że nasz kraj wiele skorzystał na integracji kontynentu. Jednocześnie zauważamy, że polska dyplomacja nie traktuje Wspólnoty jako istotnej wartości, lecz jedynie skarbonkę służącą zaspokajaniu narodowych egoizmów. Zbyt często polscy politycy woleli umierać, niż na serio budować wspólną Europę. Chlubne wyjątki, takie jak pomoc w demokratyzacji Ukrainy, nie przysłaniają naszego rozczarowania z powodu niewykorzystanych szans na stanie się liderem i filarem europejskiej integracji. Nie chcemy, by nasz kraj hamował integrację – chcemy jej przyspieszenia i nadania jej nowego kierunku.
W kończącym swą kadencję Parlamencie Europejskim grupa Zielonych była obrończynią prawa do czystego środowiska, prawa mieszkanek i mieszkańców Europy do informacji, jak przy pracach nad dyrektywą dotyczącą środków chemicznych REACH. Zieloni – czwarta siła europarlamentu – bronili praw człowieka niezależnie od szerokości geograficznej, walczyli o prawa kobiet i mniejszości, zapobiegli dumpingowi socjalnemu dyrektywy Bolkensteina, dbali o to, by każda i każdy z nas miał prawo do równowagi między pracą a czasem wolnym, optując za uśrednionym maksymalnym czasem pracy na poziomie 48 godzin tygodniowo. Zieloni 2004 – partia, będąca członkinią Europejskiej Partii Zielonych – startuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego, by wesprzeć te działania.
Potrzebny jest nam Zielony Nowy Ład – tylko wsparcie dla inwestycji w oszczędzanie energii, podnoszenie efektywności energetycznej i odnawialne źródła energii, a także przywrócenie nadwątlonych latami deregulacji uczciwych reguł gry w gospodarce i sektorze finansowym może zapewnić zrównoważoną przyszłość nam i naszym dzieciom. Nowy Zielony Ład to szansa na nowe, wysokiej jakości miejsca pracy i na czyste środowisko. To także szansa na zwiększenie globalnej solidarności i podniesienie z nędzy milionów ludzi, obdartych ze swych praw do świeżej wody, edukacji i godnego życia. Już czas, by ta wizja stała się rzeczywistością.
Problemów zmian klimatycznych i kryzysu finansowego nie rozwiążemy przy pomocy dotychczasowym narzędzi. Unia Europejska w obecnym kształcie okazuje się bezradna wobec problemów, takich jak kryzys w dostawach gazu z Rosji, zapewnienie kontynentowi bezpieczeństwa energetycznego czy też dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu na Bliskim Wschodzie i kryzysu humanitarnego w Darfurze. Te problemy można rozwiązać jedynie poprzez współpracę sił progresywnych i proeuropejskich – taką siłą są Zieloni.
Polki i Polacy mogą dziś na własne oczy zobaczyć, w których dziedzinach Europa spełnia swoją rolę. Swoboda podróżowania, podejmowania pracy i nauki są dla rosnącego grona ludzi cennymi dowodami na to, że integracja europejska zdaje egzamin. Największym wyzwaniem w najbliższych latach będzie wykorzystanie europejskich funduszy do modernizacji naszego kraju, która respektować będzie zasadę zrównoważonego rozwoju społecznego, ekologicznego i ekonomicznego.
Pięć lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej pokazuje, że nasz kraj wiele skorzystał na integracji kontynentu. Jednocześnie zauważamy, że polska dyplomacja nie traktuje Wspólnoty jako istotnej wartości, lecz jedynie skarbonkę służącą zaspokajaniu narodowych egoizmów. Zbyt często polscy politycy woleli umierać, niż na serio budować wspólną Europę. Chlubne wyjątki, takie jak pomoc w demokratyzacji Ukrainy, nie przysłaniają naszego rozczarowania z powodu niewykorzystanych szans na stanie się liderem i filarem europejskiej integracji. Nie chcemy, by nasz kraj hamował integrację – chcemy jej przyspieszenia i nadania jej nowego kierunku.
W kończącym swą kadencję Parlamencie Europejskim grupa Zielonych była obrończynią prawa do czystego środowiska, prawa mieszkanek i mieszkańców Europy do informacji, jak przy pracach nad dyrektywą dotyczącą środków chemicznych REACH. Zieloni – czwarta siła europarlamentu – bronili praw człowieka niezależnie od szerokości geograficznej, walczyli o prawa kobiet i mniejszości, zapobiegli dumpingowi socjalnemu dyrektywy Bolkensteina, dbali o to, by każda i każdy z nas miał prawo do równowagi między pracą a czasem wolnym, optując za uśrednionym maksymalnym czasem pracy na poziomie 48 godzin tygodniowo. Zieloni 2004 – partia, będąca członkinią Europejskiej Partii Zielonych – startuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego, by wesprzeć te działania.
Potrzebny jest nam Zielony Nowy Ład – tylko wsparcie dla inwestycji w oszczędzanie energii, podnoszenie efektywności energetycznej i odnawialne źródła energii, a także przywrócenie nadwątlonych latami deregulacji uczciwych reguł gry w gospodarce i sektorze finansowym może zapewnić zrównoważoną przyszłość nam i naszym dzieciom. Nowy Zielony Ład to szansa na nowe, wysokiej jakości miejsca pracy i na czyste środowisko. To także szansa na zwiększenie globalnej solidarności i podniesienie z nędzy milionów ludzi, obdartych ze swych praw do świeżej wody, edukacji i godnego życia. Już czas, by ta wizja stała się rzeczywistością.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz