Rasizm, dyskryminacja rasowa, ksenofobia i podobne działania atakują podstawę praw człowieka - przekonanie, że wszyscy jesteśmy równi w prawie do godności. Są obrazą owej godności. Mimo to, zdarzają się w każdym kraju świata.
Kiedy ludzie są wykluczeni społecznie, możliwość zapewnienia sobie konstruktywnego uczestnictwa w społeczeństwie obywatelskim znacząco się zmniejsza. Prowadzi to do przypuszczeń, że stereotypy etniczne determinują zachowanie należących do owych grup jednostek. Musi niepokoić, że istnieją osoby, które sądzą, że przede wszystkim rasa określa ludzkie zdolności że określone rasy miałyby być "wyższe" lub "niższe" niż inne. Przeraża, że ludzie potrafią uwierzyć, że inni ludzi mają być traktowani nierówno z powodu ich koloru skóry.
Poza 3 Programem dla Młodych Unii Europejskiej "Wszyscy różni, wszyscy równi", którego celem jest zwrócenie uwagi młodych ludzi, kolejne kroki muszą być podjęte w celu zwiększenia udziału ludzi ze zmarginalizowanych społeczności w systemie edukacyjnym. To dobry czas na umożliwianie rozszerzania i promowania wśród młodych ludzi aktywnego uczenia się, opartego na potrzebach społeczeństwa informacyjnego, ułatwianie pracy wolontaryjnej i zaangażowania w aktywności kulturowe, sportowe i rekreacyjne, a także docenianie tej pracy, biorąc także pod uwagę potrzeby rynku pracy.
Musimy zwiększyć swoje wysiłki na rzecz zwalczania rasizmu i ksenofobii, promować pełną integrację środowisk imigranckich i mniejszości etnicznych w naszych społeczeństwach, respektując różnorodność kulturową i religijną, rozpoznając i budując świadomość dotyczśca ich pozytywnego wkładu w społeczność, a także pomagając w tworzeniu solidarności i zrozumienia.
Zaczęto wprowadzać zdecydowane akcje w tym kierunku, ale nadal jesteśmy lata świetlne od bycia skutecznymi. Najwyższy już czas przygotować bardziej efektywne i bezpośrednie działania w kwestii migracji i zintegrowania tych kwestii także w systemach edukacyjnych po to, by obecne i przyszłe pokolenia uznawały podstawowe prawa społeczne tak aktualnych obywatelek i obywateli, jak i tych nowo przybyłych, opartych na silnych przesłankach rozwojowych.
Większość instytucji edukacyjnych jest źle przygotowanych do działania przeciw rasizmowi i ksenofobii. Dostęp do informacji na ten temat nie jest szczególnie szeroki dla osób uczących się. Systemy edukacyjne nie walczą o to, by obalić mylne przekonania na temat imigrantek i imigrantów o niepewnych statusie prawnym, mniejszościach etnicznych i osobach społecznie wykluczonych. Kwestie rasizmu i ksenofobii są zbyt często ignorowane w tych placówkach i nie przegadywane na tyle intensywnie, by zwracać uwagę uczących się na społeczne bolączki. Jeśli nasze szkolnictwa naprawdę wierzą w doniosłość całościowego wykształcenia i nauki przez całe życie, jest istotne, by ciągle powtarzać, że rasizm i ksenofobia służą jedynie zwiększaniu nietolerancji i zawężaniu horyzontów myślowych.
Jesteśmy przekonani, że wysiłki te powinny uwzględniać też promocję dialogu i współpracy między różnymi grupami społecznymi na poziomie tak lokalnym, jak i krajowym, włączając w to dialog i kooperację pomiędzy różnymi grupami kulturowymi, etnicznymi i religijnymi.
Niestety, studentkom i studentom bardzo często brakuje dokładnych informacji na ten temat i dla wielu wzbudzanie nienawiści jest prawem, które - jeśli ograniczane - będzie traktowane niczym pogwałcenie podstawowych praw człowieka. Wyrażając zaniepokojenie wzrostem partii ekstremistycznych i ksenofobicznych i rosnącej akceptacji dla ich poglądów, Parlament Europejski w swej rezolucji z 27 stycznia 2004 roku cieszy się z ówczesnych planów prezydencji Luksemburga wznowienia dyskusji na temat Decyzji Ramowej Komisji Europejskiej dot. walki z rasizmem i ksenofobią i wezwał Komisje do znalezienia porozumienia ws. zakazu podżegania do nienawiści na tle rasowym bądź religijnym w całej Unii Europejskiej, przy jednoczesnym zachowaniu prawa to wolności słowa.
Jako młodzi ludzie, jesteśmy zaniepokojeni rasistowskimi i ksenofobicznymi komentarzami, z którymi się stykamy. Nie muszą być one w tak bezpośredniej formie, jak znęcanie się nad imigrantkami/imigrantami, mniejszościami etnicznymi albo wykluczonymi społecznie, mogą przyjmować tak subtelne formy, jak dystrybuowanie obraźliwych materiałów.
Media powinny zagwarantować, że antydyskryminacyjny przekaz będzie mógł trafić do opinii publicznej, a nie jedynie poszukiwać taniej sensacji, która wiedzie do przekłamań w tak ważnej kwestii. Holistyczna edukacja jest tutaj jedynym kluczem do sukcesu. Czy przygotujemy się dobrze do tego zadania i będziemy gotowi do wzięcia na swe barki ryzyka bez tego etapu?
Kiedy ludzie są wykluczeni społecznie, możliwość zapewnienia sobie konstruktywnego uczestnictwa w społeczeństwie obywatelskim znacząco się zmniejsza. Prowadzi to do przypuszczeń, że stereotypy etniczne determinują zachowanie należących do owych grup jednostek. Musi niepokoić, że istnieją osoby, które sądzą, że przede wszystkim rasa określa ludzkie zdolności że określone rasy miałyby być "wyższe" lub "niższe" niż inne. Przeraża, że ludzie potrafią uwierzyć, że inni ludzi mają być traktowani nierówno z powodu ich koloru skóry.
Poza 3 Programem dla Młodych Unii Europejskiej "Wszyscy różni, wszyscy równi", którego celem jest zwrócenie uwagi młodych ludzi, kolejne kroki muszą być podjęte w celu zwiększenia udziału ludzi ze zmarginalizowanych społeczności w systemie edukacyjnym. To dobry czas na umożliwianie rozszerzania i promowania wśród młodych ludzi aktywnego uczenia się, opartego na potrzebach społeczeństwa informacyjnego, ułatwianie pracy wolontaryjnej i zaangażowania w aktywności kulturowe, sportowe i rekreacyjne, a także docenianie tej pracy, biorąc także pod uwagę potrzeby rynku pracy.
Musimy zwiększyć swoje wysiłki na rzecz zwalczania rasizmu i ksenofobii, promować pełną integrację środowisk imigranckich i mniejszości etnicznych w naszych społeczeństwach, respektując różnorodność kulturową i religijną, rozpoznając i budując świadomość dotyczśca ich pozytywnego wkładu w społeczność, a także pomagając w tworzeniu solidarności i zrozumienia.
Zaczęto wprowadzać zdecydowane akcje w tym kierunku, ale nadal jesteśmy lata świetlne od bycia skutecznymi. Najwyższy już czas przygotować bardziej efektywne i bezpośrednie działania w kwestii migracji i zintegrowania tych kwestii także w systemach edukacyjnych po to, by obecne i przyszłe pokolenia uznawały podstawowe prawa społeczne tak aktualnych obywatelek i obywateli, jak i tych nowo przybyłych, opartych na silnych przesłankach rozwojowych.
Większość instytucji edukacyjnych jest źle przygotowanych do działania przeciw rasizmowi i ksenofobii. Dostęp do informacji na ten temat nie jest szczególnie szeroki dla osób uczących się. Systemy edukacyjne nie walczą o to, by obalić mylne przekonania na temat imigrantek i imigrantów o niepewnych statusie prawnym, mniejszościach etnicznych i osobach społecznie wykluczonych. Kwestie rasizmu i ksenofobii są zbyt często ignorowane w tych placówkach i nie przegadywane na tyle intensywnie, by zwracać uwagę uczących się na społeczne bolączki. Jeśli nasze szkolnictwa naprawdę wierzą w doniosłość całościowego wykształcenia i nauki przez całe życie, jest istotne, by ciągle powtarzać, że rasizm i ksenofobia służą jedynie zwiększaniu nietolerancji i zawężaniu horyzontów myślowych.
Jesteśmy przekonani, że wysiłki te powinny uwzględniać też promocję dialogu i współpracy między różnymi grupami społecznymi na poziomie tak lokalnym, jak i krajowym, włączając w to dialog i kooperację pomiędzy różnymi grupami kulturowymi, etnicznymi i religijnymi.
Niestety, studentkom i studentom bardzo często brakuje dokładnych informacji na ten temat i dla wielu wzbudzanie nienawiści jest prawem, które - jeśli ograniczane - będzie traktowane niczym pogwałcenie podstawowych praw człowieka. Wyrażając zaniepokojenie wzrostem partii ekstremistycznych i ksenofobicznych i rosnącej akceptacji dla ich poglądów, Parlament Europejski w swej rezolucji z 27 stycznia 2004 roku cieszy się z ówczesnych planów prezydencji Luksemburga wznowienia dyskusji na temat Decyzji Ramowej Komisji Europejskiej dot. walki z rasizmem i ksenofobią i wezwał Komisje do znalezienia porozumienia ws. zakazu podżegania do nienawiści na tle rasowym bądź religijnym w całej Unii Europejskiej, przy jednoczesnym zachowaniu prawa to wolności słowa.
Jako młodzi ludzie, jesteśmy zaniepokojeni rasistowskimi i ksenofobicznymi komentarzami, z którymi się stykamy. Nie muszą być one w tak bezpośredniej formie, jak znęcanie się nad imigrantkami/imigrantami, mniejszościami etnicznymi albo wykluczonymi społecznie, mogą przyjmować tak subtelne formy, jak dystrybuowanie obraźliwych materiałów.
Media powinny zagwarantować, że antydyskryminacyjny przekaz będzie mógł trafić do opinii publicznej, a nie jedynie poszukiwać taniej sensacji, która wiedzie do przekłamań w tak ważnej kwestii. Holistyczna edukacja jest tutaj jedynym kluczem do sukcesu. Czy przygotujemy się dobrze do tego zadania i będziemy gotowi do wzięcia na swe barki ryzyka bez tego etapu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz