Redefiniowanie wzrostu gospodarczego
My, Zieloni, jesteśmy za wzrostem gospodarczym opartym na jakości, który prowadzi do lepszego życia i sprawiedliwego społecznie i środowiskowo zrównoważonego społeczeństwa. Widzimy, że wzrost oparty na niekończącym konsumowaniu zasobów naturalnych nie jest ani możliwy, ani pożądany na skończonej planecie. Tym samym wzrost gospodarczy w zielonym sensie oznacza zwiększoną aktywność ekonomiczną, która przynosi autentyczny i równomierny wzrost jakości życia i nie skutkuje wyczerpaniem zasobów naturalnych.
Zieloną alternatywą jest zapewnienie, że wzrost może być oddzielony od eksploatacji surowych materiałów, a innowacje i wiedza tworzą wartość dodaną, w tym efektywność energetyczna. Całkowita ilość konsumowanych surowców nieodnawialnych i poziom emisji i odpadów muszą być drastycznie ograniczone do poziomu, który Ziemia będzie w stanie wytrzymać. Jednocześnie aprobujemy zasadę przechodzenia do równych praw do zasobów dla każdej osoby, i użylibyśmy ramy oparte na tej zasadzie do kierowania naszym podejściem do globalnych wyzwań, takich jak zmiany klimatyczne. Poprawa wydajności surowcowej sama w sobie nie wystarczy, wzorce konsumpcji muszą odzwierciedlać społeczne i ekologiczne wyzwania przed którymi stoimy na tej planecie.
Ludzie w krajach biednych i rozwijających się mają równe prawo do osiągnięcia najwyższych standardów jakości życia. Musimy zapewnić, że w zaspokajaniu potrzeb obecnego pokolenia nie będziemy ograniczać wolności przyszłych pokoleń do dokonywania własnych wyborów ekonomicznych (w decydowaniu o tym, co ma być produkowane i jak może być konsumowane). Ponieważ chcemy zmienić definicję rozwoju, proponujemy zmianę sposobu jego liczenia. Produkt Krajowy Brutto (PKB) jako wskaźnik musi być oceniony w krytyczny sposób i musi włączać takie czynniki, jak wyczerpywanie się zasobów naturalnych, koszty chorób, wpływ wykluczenia społecznego i katastrof spowodowanych przez ludzi. Dla Zielonych, ponieważ liczy on tylko aktywność ekonomiczną, PKB jest jedynie jednym ze wskaźników który powinien być brany pod uwagę. Musi być uzupełniony przez wskaźniki alternatywne, które mierzą jakość życia społeczności, takie jak alfabetyzacja, oczekiwana długość życia, równość płci, praca płatna i bezpłatna, dostęp do opieki medycznej, edukacji, czystej wody itp. Chcielibyśmy, by wskaźniki tego typu (UN Human Development Index, Indeks Zrównoważonego Ekonomicznie Dobrobytu, Wskaźnik Autentycznego Postępu, ślad ekologiczny...) pomagały w tworzeniu polityki.
My, Zieloni, uważamy że Pakt na rzecz Stabilności i Wzrostu UE powinien zostać zastąpiony takim, który bierze pod uwagę cele zrównoważonego rozwoju które chcemy postawić w centrum strategii Unii Europejskiej. Mówiąc konkretnie, powinien on zwierać wiążące cele jeśli chodzi o redukcję emisji gazów szklarniowych, poziom zatrudnienia, ubóstwa dzieci i wyczerpania się kapitału naturalnego. Na poziomie Unii i państw członkowskich, budżetowanie środowiskowe i społeczne musi być wprowadzone wraz z mechanizmem sankcji podobnym do tego z Paktu Stabilności i Wzrostu.
Europejski budżet jest obecnie ograniczony do 1% PKB. Potrzebuje jednak skoordynowanych wysiłków, by zmniejszyć ślad ekologiczny. Wymaga to publicznych pieniędzy, gwarantowanych przez Europejski Bank Inwestycyjny, ponieważ wiele z tych inwestycji nie jest opłacalnych krótkoterminowo. My, Zieloni preferujemy obydwie opcje – wzrost i ponowne zbilansowanie budżetu w celu wyposażenia Unii w środki do zmagań z nowymi wyzwaniami przed nią stojącymi.
Polityka pieniężna Europejskiego Banku Centralnego i Strefy Euro musi być lepiej zintegrowana i spójna z polityką ekonomiczną UE, odbijając cele wspomniane powyżej.
Obecnie w bardziej rozwiniętych krajach to często niepokoje związane ze wzrostem gospodarczym i PKB doprowadzają rządy do rezygnacji z wprowadzania zmian potrzebnych do zapewnienia prawdziwie zrównoważonego rozwoju. Wyraźne uznanie, że wzrost PKB nie znaczy automatycznie wzrostu jakości życia, a także, że inne priorytety powiązane ze wzrostem gospodarczym powinny być mierzone i podniesione pod względem ważności, powinno być kluczowym etapem w pozwalaniu rządom implementować środki zawarte w sekcji „Regulowanie gospodarki w celu uczynienia jej odpowiedzialną”.
Równość między płciami
Na całym świecie kobiety zarabiają mniej niż mężczyźni za tę samą pracę, brakuje im dostępu do gruntów i do kredytów, a także robią dużo więcej niż tylko ich udział w wychowaniu dziecka – opiekują się starszymi, pracują woluntaryjnie i wykonują inne darmowe prace. W skali globalnej większość osób ubogich to kobiety. Istnieją dowody na to, że ten przechył płciowy tłumi aktywność ekonomiczną. Zauważamy, że ruch mikrokredytów dał milionom kobiet cenne wsparcie finansowe.
Musimy wprowadzić środki umożliwiające osiągnięcie równego dostępu kobiet do rynku pracy, prowadzenia własnego biznesu i wszelkich stanowisk w miejscach pracy. Tym samym Zieloni są silnie za polityką specjalnie nakierunkowaną na uczestnictwo kobiet i ich sukces na arenie ekonomicznej, taką jak dobra i dostępna finansowo opieka nad dziećmi, hojne zasiłki rodzicielskie, kwoty wolne od podatku dla kobiet – przedsiębiorczyń, środki promujące równowagę płci (gender balance) we wszystkich sektorach, takie jak parytety dla kobiet w zarządach firm. Zieloni chcą równości płci w ogólności, a a na rynku pracy – w szczególności (zobacz sekcję „Zielona polityka zatrudnienia).
Równość pomiędzy pokoleniami
Społeczna i środowiskowa sprawiedliwość musi być brana pod uwagę nie tylko z punktu widzenia solidarności pomiędzy ludźmi żyjącymi obecnie, ale także solidarności międzygeneracyjnej. Europejska Partia Zielonych wierzy że istnienia ludzkie żyjące obecnie mają zobowiązania względem przyszłych pokoleń. To podstawa naszej wizji zrównoważonego rozwoju. Szanując to, Zieloni chcą wzmagać innowacje i alternatywne style życia w celu przygotowania lepszego jutra dla przyszłych pokoleń i to redukowania ekologicznego długu które będą musiały dzierżyć.
Zieloni chcą walczyć z krótkoterminowością, która dominuje w procesie podejmowania decyzji tak w sektorze prywatnym, jak i publicznym. Kwartalne działania korporacji, pęd za krótkoterminowym zyskiem funduszy emerytalnych czy też rządy ograniczające swój horyzont do cykli wyborczych nie prowadzą do zrównoważonych strategii. Chcemy, by inwestycje przynosiły długoterminowe korzyści. My, Zieloni, zawsze chcemy wprowadzać zasadę zapobiegawczości. Nie będziemy wspierać działań oznaczających potencjalną groźbę dla ludzkiego zdrowia albo integralności środowiska. Nie akceptujemy także opóźnień we wprowadzaniu nowych środków zapobiegających wyłącznie na bazie przekonania, że nie ma wystarczająco dużo badań naukowych. Chcemy postępowej polityki przynoszącej stabilne regulacyjne, fiskalne i ekologiczne środowisko do rozwoju zielonych innowacji i tworzenia miejsc pracy. Przechodzenie w długoterminowe planowanie jest także niezbędne do zagwarantowania przyszłej żywotności systemów emerytalnych w starzejącym się społeczeństwie.
Wobec tego my, Zieloni, proponujemy:
- Plan ekoinwestycyjny o dużej skali – na rzecz zrównoważonych technologii przyszłości. Patrząc się na wielkość swej ekonomii, Unia Europejska ma potencjał bycia liderką w tej transformacji. Musi stymulować inwestycje w naukę, rozwój i posiadać udziały w „prosperujących ekologicznie” sektorach, takich jak zrównoważone budownictwo i mieszkalnictwo, zielona chemia przemysłowa, energia odnawialna, zrównoważone rolnictwo, ekologiczna mobilność, e-komunikacja itp.
- W celu zredukowania długu ekologicznego, proponujemy obowiązkowe i systematyczne oszacowanie zrównoważenia inwestycji i decyzji publicznych – ich wpływu ekologicznego i społecznego; systematyczne środowiskowe i socjalne standardy w przetargach publicznych; ambitny plan inwestycyjny w dziedzinie renowacji mieszkań; zielone opodatkowanie przemysłu transportowego etc.;
Jeśli chodzi o fundusze emerytalne, olbrzymia część z nich używana jest do spekulacji i inwestowania w społecznie nieodpowiedzialne zachowania; Zieloni chcą obowiązkowych środków w celu przeorientowania tych inwestycji w kierunku zrównoważonego rozwoju i działań odpowiedzialnych społecznie
- Jeśli chodzi o podatki spadkowe i od darowizn, Zieloni wierzą że ich głównym celem powinno być odwrócenie i zapobieżenie niesprawiedliwej akumulacji bogactwa i władzy. Powinny być zaprojektowane w celu redystrybucji majątku i zwiększenia równości szans. Powinny być skalkulowane na „bazie odbiorcy” („recipient basis” - na przykład z uwzględnieniem okoliczności w jakich osoba otrzymuje spadek, a nie sytuacji spadkodawcy). Powinny być także rozszerzone tak, by uwzględniać darowizny poczynione przez dawcę w czasie trwania jego życia a nie tylko te będące spadkiem przy okazji jego śmierci.
Równość między narodami
Z powodu dekad wiary decydentów w samoregulację rynków, a także ciągnącego się braku efektywnej regulacji międzynarodowej gospodarki, globalizacja doprowadziła do dalszego powiększania się rozwarstwienia pomiędzy narodami i w narodach. Zagraża to globalnemu pokojowi i stabilności. Podczas gdy niektóre kraje zdołały podnieść wielu ludzi z biedy, inne, szczególnie w Afryce, wpadają w nią coraz głębiej. Podczas gdy ekonomiści wychwalają efekty wydajnościowe ekonomicznej globalizacji, odzwierciedlone w globalnym PKB, zapominają wspomnieć, że nie produkuje od zdrowej tkanki społecznej, bez której zrównoważony globalny rozwój nie jest możliwy.
W takim kontekście, UE ma olbrzymią rolę – ponownie wprowadzić politykę w ekonomię. Unia stała się największą światową potęgą ekonomiczną. Euro rywalizuje z dolarem jako waluta rezerw w światowym handlu. Decyzje Europejskiego Banku Centralnego, Rady Europejskiej czy też Komisji Europejskiej decydują o życiu milionów ludzi poza Unią Europejską. Wraz z Traktatem Lizbońskim, Parlament Europejski zyskuje moc współdecydowania w unijnej polityce handlowej. UE jest dziś niesłychanie znaczącym graczem i jej polityka ekonomiczna ma na sobie odpowiedzialność za ustawienie we właściwym kierunku zmian z dala od obecnego niebezpiecznego kursu ekonomicznej globalizacji.
Europejska Partia Zielonych jest wiedziona przez dążenie do wzmocnienia władzy ludzi. Oznacza to, że muszą istnieć struktury umożliwiające ludziom współuczestniczenie w ekonomii w sposób, jaki wybiorą. By osiągnąć taki poziom wolności należy wprowadzić lokalny lub regionalny proces decyzyjny, nie po to, by zastępować międzynarodowe struktury tam, gdzie są one odpowiednie, lecz by tworzyć możliwości partycypacji, stabilizować ekonomię i czynić procesy ekonomiczne i ich efekty bardziej widocznymi i zróżnicowanymi tam, gdzie jest to potrzebne i użyteczne.
Odpowiedni poziom i geograficzna struktura produkcji i handlu to złożona kwestia. Pewne produkty wymagają globalnej skali do ich wytwarzania, podczas gdy dla innych najbardziej efektywna jest bardziej na poziomie regionalnym czy też lokalnym. Olbrzymia część światowego handlu jest szkodliwa dla środowiska i nie tworzy prawdziwej wartości w każdym miejscu, ponieważ wiele importowanych produktów odzwierciedla w sobie praktyki społecznego i ekologicznego dumpingu czynione w różnych krajach. Zrównoważony rozwój wymaga drastycznej redukcji tego szkodliwego przyrodniczy handlu, biorąc pod uwagę całościowy ślad ekologiczny, który powinien być odzwierciedlany w cenach. Tym samym potrzebujemy międzynarodową ramę regulacyjną, która postawi na właściwym miejscu, globalne standardy zrównoważonego rozwoju. Muszą one zapewniać uczciwą konkurencję na poziomie gry rynkowej dla wszystkich jej uczestników, a to może być osiągnięte tylko, jeśli gracze rynkowi zostaną pozbawieni możliwości wykorzystywania globalnej wspólnoty dla własnej przewagi komparatywnej.
Ta rama regulacyjna powinna szanować zasadę wspólnej, ale zróżnicowanej odpowiedzialności z Deklaracji Narodów Zjednoczonych z Rio de Janeiro z 1992 roku. Z powodu tego, że kraje uprzemysłowione ponoszą większość odpowiedzialności za degradację środowiska i wyczerpywanie się zasobów naturalnych, powinny one przyjąć najbardziej rygorystyczne zobowiązania, i w tym samym czasie pomagać krajom rozwijającym się w przestrzeganiu globalnych standardów wraz z upływem czasu. UE powinna utrzymać bezcłowy dostęp, który dała produktom z 49 najsłabiej rozwiniętym krajom (za wyjątkiem uzbrojenia) i rozszerzyć swoją pomoc, włączając w to transfer technologii by pomagać im rozwinąć ich gospodarki w sposób zrównoważony.
Tym samym Zieloni proponują:
- By zasady handlu międzynarodowego pozwalały na tworzenie regionalnych i kontynentalnych stref gospodarczych. Muszą one byś zmienione tak, by ułatwiały powstawanie wydajnych i konkurencyjnych regionalnych, a nawet lokalnych gałęzi przemysłu poprzez ułatwianie lokalnego umiejscawiania produkcji i dawania rządom lokalnym, regionalnym i krajowym większej wolności w dziedzinie zamówień publicznych
- Patenty prywatnych firm które są niezbędne do walki z globalnymi chorobami i zmianami klimatycznymi powinny być obiektami obowiązkowego licencjonowania biorąc pod uwagę koszty poniesione na ich rozwój. Pomoże to także rozszerzać się szybciej technologiom zrównoważonego rozwoju i ich produktom.
- Polityki rozwojowe które łączą wsparcie z wolnym rynkiem powinny być zastąpione przez programy mające na celu zachowywanie na poziomie lokalnym wartości dodanej, wspieranie lokalnej infrastruktury edukacyjnej i zdrowotnej i zachowywanie przestrzeni politycznej dla samodzielnego decydowania przez wspólnoty o swej własnej drodze do zrównoważonego rozwoju.
- Kraje-darczyńcy muszą systematycznie podnosić poziom swej pomocy wielostronnej i dwustronnej do poziomu co najmniej 0,7% PKB, szczególnie wobec najsłabiej rozwiniętych krajów, tak by wszystkie państwa były w stanie osiągnąć Milenijne Cele Rozwojowe do roku 2015, w szczególności ograniczenie o połowę poziomów ubóstwa swych populacji, edukację podstawową dla wszystkich chłopców i dziewczynek, a także powszechny dostęp do opieki zdrowotnej i czystej wody. Wszystkie państwa UE muszą w końcu spełnić swe obietnice i praktykować to, co same promują.
- Uzupełniając narodową i wielostronną pomoc, globalny fundusz Narodów Zjednoczonych powinien być stworzony do zbierania wpływów z podatków od złych publicznych praktyk, takich jak transgraniczne zanieczyszczenia (np. globalny podatek od biletów lotniczych), spekulacja finansowa (poprzez typ podatku Tobina/Spahna na spekulacjach), jak również od opłat za eksploatację surowców położonych na wodach międzynarodowych.
- Kompletne umorzenie wszelkich długów publicznych najbiedniejszych krajów rozwijających się.
- Międzynarodowe reguły handlu, takie jak wprowadzone przez znacząco zreformowaną światową Organizację Handlu, powinny być uczynione sprawiedliwymi, a także obiektami wyższych celów prawdziwie zrównoważonego globalnego rozwoju (wliczając w to prawa socjalne, zrównoważoną przyrodę i ochronę konsumencką). Zieloni wspierają zatem Międzynarodową Umowę Towarową która ustabilizowałaby ceny najbardziej wrażliwych eksportowych dóbr rolnych, gwarantująca sprawiedliwy i stabilny zysk szczególnie dla drobnych wytwórców, a także wliczać w to będzie producentów i konsumentów w całym cyklu produkcyjnym; import do UE z krajów nie mających ratyfikowanych międzynarodowych umów klimatycznych albo też nie stosujących się do nich, a także tych nie implementujących podstawowych standardów Międzynarodowej organizacji Pracy powinny być objęte odpowiednimi cłami w celu przywrócenia równego poziomu „gry na boisku” - uwzględnienia prawdziwych kosztów wytworzenia.
- Międzynarodowo uznane certyfikatami produkty Fair Trade powinny dostać prawdziwą szansę na rynkach europejskich, poprzez zobowiązanie podmiotów publicznych do dyskryminacji pozytywnej tego typu produktów w swoich politykach przetargowych, wyłączając tego typu produkty z unijnych taryf celnych na granicach, a także nakładając na dużych sprzedawców wymóg oferowania produktów Fair Trade w swoich sklepach.
- WTO musi stać się bardziej powiązana ze zreformowanym i zdemokratyzowanym systemem Narodów Zjednoczonych, w którym międzynarodowe cele równościowe są zogniskowane w Radzie Bezpieczeństwa Ekonomicznego ONZ. W ten sam sposób powinien być zreformowany Bank Światowy i Międzynarodowy Fundusz Walutowy tak, by procesie decyzyjnym odpowiednio odzwierciedlały głosy państw rozwijających się i musiałyby informować o tym Radę Bezpieczeństwa Ekonomicznego ONZ.
Fotografia - Raimo Oksala, Fińscy Zieloni
My, Zieloni, jesteśmy za wzrostem gospodarczym opartym na jakości, który prowadzi do lepszego życia i sprawiedliwego społecznie i środowiskowo zrównoważonego społeczeństwa. Widzimy, że wzrost oparty na niekończącym konsumowaniu zasobów naturalnych nie jest ani możliwy, ani pożądany na skończonej planecie. Tym samym wzrost gospodarczy w zielonym sensie oznacza zwiększoną aktywność ekonomiczną, która przynosi autentyczny i równomierny wzrost jakości życia i nie skutkuje wyczerpaniem zasobów naturalnych.
Zieloną alternatywą jest zapewnienie, że wzrost może być oddzielony od eksploatacji surowych materiałów, a innowacje i wiedza tworzą wartość dodaną, w tym efektywność energetyczna. Całkowita ilość konsumowanych surowców nieodnawialnych i poziom emisji i odpadów muszą być drastycznie ograniczone do poziomu, który Ziemia będzie w stanie wytrzymać. Jednocześnie aprobujemy zasadę przechodzenia do równych praw do zasobów dla każdej osoby, i użylibyśmy ramy oparte na tej zasadzie do kierowania naszym podejściem do globalnych wyzwań, takich jak zmiany klimatyczne. Poprawa wydajności surowcowej sama w sobie nie wystarczy, wzorce konsumpcji muszą odzwierciedlać społeczne i ekologiczne wyzwania przed którymi stoimy na tej planecie.
Ludzie w krajach biednych i rozwijających się mają równe prawo do osiągnięcia najwyższych standardów jakości życia. Musimy zapewnić, że w zaspokajaniu potrzeb obecnego pokolenia nie będziemy ograniczać wolności przyszłych pokoleń do dokonywania własnych wyborów ekonomicznych (w decydowaniu o tym, co ma być produkowane i jak może być konsumowane). Ponieważ chcemy zmienić definicję rozwoju, proponujemy zmianę sposobu jego liczenia. Produkt Krajowy Brutto (PKB) jako wskaźnik musi być oceniony w krytyczny sposób i musi włączać takie czynniki, jak wyczerpywanie się zasobów naturalnych, koszty chorób, wpływ wykluczenia społecznego i katastrof spowodowanych przez ludzi. Dla Zielonych, ponieważ liczy on tylko aktywność ekonomiczną, PKB jest jedynie jednym ze wskaźników który powinien być brany pod uwagę. Musi być uzupełniony przez wskaźniki alternatywne, które mierzą jakość życia społeczności, takie jak alfabetyzacja, oczekiwana długość życia, równość płci, praca płatna i bezpłatna, dostęp do opieki medycznej, edukacji, czystej wody itp. Chcielibyśmy, by wskaźniki tego typu (UN Human Development Index, Indeks Zrównoważonego Ekonomicznie Dobrobytu, Wskaźnik Autentycznego Postępu, ślad ekologiczny...) pomagały w tworzeniu polityki.
My, Zieloni, uważamy że Pakt na rzecz Stabilności i Wzrostu UE powinien zostać zastąpiony takim, który bierze pod uwagę cele zrównoważonego rozwoju które chcemy postawić w centrum strategii Unii Europejskiej. Mówiąc konkretnie, powinien on zwierać wiążące cele jeśli chodzi o redukcję emisji gazów szklarniowych, poziom zatrudnienia, ubóstwa dzieci i wyczerpania się kapitału naturalnego. Na poziomie Unii i państw członkowskich, budżetowanie środowiskowe i społeczne musi być wprowadzone wraz z mechanizmem sankcji podobnym do tego z Paktu Stabilności i Wzrostu.
Europejski budżet jest obecnie ograniczony do 1% PKB. Potrzebuje jednak skoordynowanych wysiłków, by zmniejszyć ślad ekologiczny. Wymaga to publicznych pieniędzy, gwarantowanych przez Europejski Bank Inwestycyjny, ponieważ wiele z tych inwestycji nie jest opłacalnych krótkoterminowo. My, Zieloni preferujemy obydwie opcje – wzrost i ponowne zbilansowanie budżetu w celu wyposażenia Unii w środki do zmagań z nowymi wyzwaniami przed nią stojącymi.
Polityka pieniężna Europejskiego Banku Centralnego i Strefy Euro musi być lepiej zintegrowana i spójna z polityką ekonomiczną UE, odbijając cele wspomniane powyżej.
Obecnie w bardziej rozwiniętych krajach to często niepokoje związane ze wzrostem gospodarczym i PKB doprowadzają rządy do rezygnacji z wprowadzania zmian potrzebnych do zapewnienia prawdziwie zrównoważonego rozwoju. Wyraźne uznanie, że wzrost PKB nie znaczy automatycznie wzrostu jakości życia, a także, że inne priorytety powiązane ze wzrostem gospodarczym powinny być mierzone i podniesione pod względem ważności, powinno być kluczowym etapem w pozwalaniu rządom implementować środki zawarte w sekcji „Regulowanie gospodarki w celu uczynienia jej odpowiedzialną”.
Równość między płciami
Na całym świecie kobiety zarabiają mniej niż mężczyźni za tę samą pracę, brakuje im dostępu do gruntów i do kredytów, a także robią dużo więcej niż tylko ich udział w wychowaniu dziecka – opiekują się starszymi, pracują woluntaryjnie i wykonują inne darmowe prace. W skali globalnej większość osób ubogich to kobiety. Istnieją dowody na to, że ten przechył płciowy tłumi aktywność ekonomiczną. Zauważamy, że ruch mikrokredytów dał milionom kobiet cenne wsparcie finansowe.
Musimy wprowadzić środki umożliwiające osiągnięcie równego dostępu kobiet do rynku pracy, prowadzenia własnego biznesu i wszelkich stanowisk w miejscach pracy. Tym samym Zieloni są silnie za polityką specjalnie nakierunkowaną na uczestnictwo kobiet i ich sukces na arenie ekonomicznej, taką jak dobra i dostępna finansowo opieka nad dziećmi, hojne zasiłki rodzicielskie, kwoty wolne od podatku dla kobiet – przedsiębiorczyń, środki promujące równowagę płci (gender balance) we wszystkich sektorach, takie jak parytety dla kobiet w zarządach firm. Zieloni chcą równości płci w ogólności, a a na rynku pracy – w szczególności (zobacz sekcję „Zielona polityka zatrudnienia).
Równość pomiędzy pokoleniami
Społeczna i środowiskowa sprawiedliwość musi być brana pod uwagę nie tylko z punktu widzenia solidarności pomiędzy ludźmi żyjącymi obecnie, ale także solidarności międzygeneracyjnej. Europejska Partia Zielonych wierzy że istnienia ludzkie żyjące obecnie mają zobowiązania względem przyszłych pokoleń. To podstawa naszej wizji zrównoważonego rozwoju. Szanując to, Zieloni chcą wzmagać innowacje i alternatywne style życia w celu przygotowania lepszego jutra dla przyszłych pokoleń i to redukowania ekologicznego długu które będą musiały dzierżyć.
Zieloni chcą walczyć z krótkoterminowością, która dominuje w procesie podejmowania decyzji tak w sektorze prywatnym, jak i publicznym. Kwartalne działania korporacji, pęd za krótkoterminowym zyskiem funduszy emerytalnych czy też rządy ograniczające swój horyzont do cykli wyborczych nie prowadzą do zrównoważonych strategii. Chcemy, by inwestycje przynosiły długoterminowe korzyści. My, Zieloni, zawsze chcemy wprowadzać zasadę zapobiegawczości. Nie będziemy wspierać działań oznaczających potencjalną groźbę dla ludzkiego zdrowia albo integralności środowiska. Nie akceptujemy także opóźnień we wprowadzaniu nowych środków zapobiegających wyłącznie na bazie przekonania, że nie ma wystarczająco dużo badań naukowych. Chcemy postępowej polityki przynoszącej stabilne regulacyjne, fiskalne i ekologiczne środowisko do rozwoju zielonych innowacji i tworzenia miejsc pracy. Przechodzenie w długoterminowe planowanie jest także niezbędne do zagwarantowania przyszłej żywotności systemów emerytalnych w starzejącym się społeczeństwie.
Wobec tego my, Zieloni, proponujemy:
- Plan ekoinwestycyjny o dużej skali – na rzecz zrównoważonych technologii przyszłości. Patrząc się na wielkość swej ekonomii, Unia Europejska ma potencjał bycia liderką w tej transformacji. Musi stymulować inwestycje w naukę, rozwój i posiadać udziały w „prosperujących ekologicznie” sektorach, takich jak zrównoważone budownictwo i mieszkalnictwo, zielona chemia przemysłowa, energia odnawialna, zrównoważone rolnictwo, ekologiczna mobilność, e-komunikacja itp.
- W celu zredukowania długu ekologicznego, proponujemy obowiązkowe i systematyczne oszacowanie zrównoważenia inwestycji i decyzji publicznych – ich wpływu ekologicznego i społecznego; systematyczne środowiskowe i socjalne standardy w przetargach publicznych; ambitny plan inwestycyjny w dziedzinie renowacji mieszkań; zielone opodatkowanie przemysłu transportowego etc.;
Jeśli chodzi o fundusze emerytalne, olbrzymia część z nich używana jest do spekulacji i inwestowania w społecznie nieodpowiedzialne zachowania; Zieloni chcą obowiązkowych środków w celu przeorientowania tych inwestycji w kierunku zrównoważonego rozwoju i działań odpowiedzialnych społecznie
- Jeśli chodzi o podatki spadkowe i od darowizn, Zieloni wierzą że ich głównym celem powinno być odwrócenie i zapobieżenie niesprawiedliwej akumulacji bogactwa i władzy. Powinny być zaprojektowane w celu redystrybucji majątku i zwiększenia równości szans. Powinny być skalkulowane na „bazie odbiorcy” („recipient basis” - na przykład z uwzględnieniem okoliczności w jakich osoba otrzymuje spadek, a nie sytuacji spadkodawcy). Powinny być także rozszerzone tak, by uwzględniać darowizny poczynione przez dawcę w czasie trwania jego życia a nie tylko te będące spadkiem przy okazji jego śmierci.
Równość między narodami
Z powodu dekad wiary decydentów w samoregulację rynków, a także ciągnącego się braku efektywnej regulacji międzynarodowej gospodarki, globalizacja doprowadziła do dalszego powiększania się rozwarstwienia pomiędzy narodami i w narodach. Zagraża to globalnemu pokojowi i stabilności. Podczas gdy niektóre kraje zdołały podnieść wielu ludzi z biedy, inne, szczególnie w Afryce, wpadają w nią coraz głębiej. Podczas gdy ekonomiści wychwalają efekty wydajnościowe ekonomicznej globalizacji, odzwierciedlone w globalnym PKB, zapominają wspomnieć, że nie produkuje od zdrowej tkanki społecznej, bez której zrównoważony globalny rozwój nie jest możliwy.
W takim kontekście, UE ma olbrzymią rolę – ponownie wprowadzić politykę w ekonomię. Unia stała się największą światową potęgą ekonomiczną. Euro rywalizuje z dolarem jako waluta rezerw w światowym handlu. Decyzje Europejskiego Banku Centralnego, Rady Europejskiej czy też Komisji Europejskiej decydują o życiu milionów ludzi poza Unią Europejską. Wraz z Traktatem Lizbońskim, Parlament Europejski zyskuje moc współdecydowania w unijnej polityce handlowej. UE jest dziś niesłychanie znaczącym graczem i jej polityka ekonomiczna ma na sobie odpowiedzialność za ustawienie we właściwym kierunku zmian z dala od obecnego niebezpiecznego kursu ekonomicznej globalizacji.
Europejska Partia Zielonych jest wiedziona przez dążenie do wzmocnienia władzy ludzi. Oznacza to, że muszą istnieć struktury umożliwiające ludziom współuczestniczenie w ekonomii w sposób, jaki wybiorą. By osiągnąć taki poziom wolności należy wprowadzić lokalny lub regionalny proces decyzyjny, nie po to, by zastępować międzynarodowe struktury tam, gdzie są one odpowiednie, lecz by tworzyć możliwości partycypacji, stabilizować ekonomię i czynić procesy ekonomiczne i ich efekty bardziej widocznymi i zróżnicowanymi tam, gdzie jest to potrzebne i użyteczne.
Odpowiedni poziom i geograficzna struktura produkcji i handlu to złożona kwestia. Pewne produkty wymagają globalnej skali do ich wytwarzania, podczas gdy dla innych najbardziej efektywna jest bardziej na poziomie regionalnym czy też lokalnym. Olbrzymia część światowego handlu jest szkodliwa dla środowiska i nie tworzy prawdziwej wartości w każdym miejscu, ponieważ wiele importowanych produktów odzwierciedla w sobie praktyki społecznego i ekologicznego dumpingu czynione w różnych krajach. Zrównoważony rozwój wymaga drastycznej redukcji tego szkodliwego przyrodniczy handlu, biorąc pod uwagę całościowy ślad ekologiczny, który powinien być odzwierciedlany w cenach. Tym samym potrzebujemy międzynarodową ramę regulacyjną, która postawi na właściwym miejscu, globalne standardy zrównoważonego rozwoju. Muszą one zapewniać uczciwą konkurencję na poziomie gry rynkowej dla wszystkich jej uczestników, a to może być osiągnięte tylko, jeśli gracze rynkowi zostaną pozbawieni możliwości wykorzystywania globalnej wspólnoty dla własnej przewagi komparatywnej.
Ta rama regulacyjna powinna szanować zasadę wspólnej, ale zróżnicowanej odpowiedzialności z Deklaracji Narodów Zjednoczonych z Rio de Janeiro z 1992 roku. Z powodu tego, że kraje uprzemysłowione ponoszą większość odpowiedzialności za degradację środowiska i wyczerpywanie się zasobów naturalnych, powinny one przyjąć najbardziej rygorystyczne zobowiązania, i w tym samym czasie pomagać krajom rozwijającym się w przestrzeganiu globalnych standardów wraz z upływem czasu. UE powinna utrzymać bezcłowy dostęp, który dała produktom z 49 najsłabiej rozwiniętym krajom (za wyjątkiem uzbrojenia) i rozszerzyć swoją pomoc, włączając w to transfer technologii by pomagać im rozwinąć ich gospodarki w sposób zrównoważony.
Tym samym Zieloni proponują:
- By zasady handlu międzynarodowego pozwalały na tworzenie regionalnych i kontynentalnych stref gospodarczych. Muszą one byś zmienione tak, by ułatwiały powstawanie wydajnych i konkurencyjnych regionalnych, a nawet lokalnych gałęzi przemysłu poprzez ułatwianie lokalnego umiejscawiania produkcji i dawania rządom lokalnym, regionalnym i krajowym większej wolności w dziedzinie zamówień publicznych
- Patenty prywatnych firm które są niezbędne do walki z globalnymi chorobami i zmianami klimatycznymi powinny być obiektami obowiązkowego licencjonowania biorąc pod uwagę koszty poniesione na ich rozwój. Pomoże to także rozszerzać się szybciej technologiom zrównoważonego rozwoju i ich produktom.
- Polityki rozwojowe które łączą wsparcie z wolnym rynkiem powinny być zastąpione przez programy mające na celu zachowywanie na poziomie lokalnym wartości dodanej, wspieranie lokalnej infrastruktury edukacyjnej i zdrowotnej i zachowywanie przestrzeni politycznej dla samodzielnego decydowania przez wspólnoty o swej własnej drodze do zrównoważonego rozwoju.
- Kraje-darczyńcy muszą systematycznie podnosić poziom swej pomocy wielostronnej i dwustronnej do poziomu co najmniej 0,7% PKB, szczególnie wobec najsłabiej rozwiniętych krajów, tak by wszystkie państwa były w stanie osiągnąć Milenijne Cele Rozwojowe do roku 2015, w szczególności ograniczenie o połowę poziomów ubóstwa swych populacji, edukację podstawową dla wszystkich chłopców i dziewczynek, a także powszechny dostęp do opieki zdrowotnej i czystej wody. Wszystkie państwa UE muszą w końcu spełnić swe obietnice i praktykować to, co same promują.
- Uzupełniając narodową i wielostronną pomoc, globalny fundusz Narodów Zjednoczonych powinien być stworzony do zbierania wpływów z podatków od złych publicznych praktyk, takich jak transgraniczne zanieczyszczenia (np. globalny podatek od biletów lotniczych), spekulacja finansowa (poprzez typ podatku Tobina/Spahna na spekulacjach), jak również od opłat za eksploatację surowców położonych na wodach międzynarodowych.
- Kompletne umorzenie wszelkich długów publicznych najbiedniejszych krajów rozwijających się.
- Międzynarodowe reguły handlu, takie jak wprowadzone przez znacząco zreformowaną światową Organizację Handlu, powinny być uczynione sprawiedliwymi, a także obiektami wyższych celów prawdziwie zrównoważonego globalnego rozwoju (wliczając w to prawa socjalne, zrównoważoną przyrodę i ochronę konsumencką). Zieloni wspierają zatem Międzynarodową Umowę Towarową która ustabilizowałaby ceny najbardziej wrażliwych eksportowych dóbr rolnych, gwarantująca sprawiedliwy i stabilny zysk szczególnie dla drobnych wytwórców, a także wliczać w to będzie producentów i konsumentów w całym cyklu produkcyjnym; import do UE z krajów nie mających ratyfikowanych międzynarodowych umów klimatycznych albo też nie stosujących się do nich, a także tych nie implementujących podstawowych standardów Międzynarodowej organizacji Pracy powinny być objęte odpowiednimi cłami w celu przywrócenia równego poziomu „gry na boisku” - uwzględnienia prawdziwych kosztów wytworzenia.
- Międzynarodowo uznane certyfikatami produkty Fair Trade powinny dostać prawdziwą szansę na rynkach europejskich, poprzez zobowiązanie podmiotów publicznych do dyskryminacji pozytywnej tego typu produktów w swoich politykach przetargowych, wyłączając tego typu produkty z unijnych taryf celnych na granicach, a także nakładając na dużych sprzedawców wymóg oferowania produktów Fair Trade w swoich sklepach.
- WTO musi stać się bardziej powiązana ze zreformowanym i zdemokratyzowanym systemem Narodów Zjednoczonych, w którym międzynarodowe cele równościowe są zogniskowane w Radzie Bezpieczeństwa Ekonomicznego ONZ. W ten sam sposób powinien być zreformowany Bank Światowy i Międzynarodowy Fundusz Walutowy tak, by procesie decyzyjnym odpowiednio odzwierciedlały głosy państw rozwijających się i musiałyby informować o tym Radę Bezpieczeństwa Ekonomicznego ONZ.
Fotografia - Raimo Oksala, Fińscy Zieloni
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz