Korzystając z przysługującego mi prawa do cytatu, chciałbym zachęcić do ściągnięcia i przeczytania najnowszego "Notesu na 6. tygodni", w którym - jak już kiedyś pisałem - umieszczane są bardzie ciekawe teksty z pogranicza kultury, socjologii, antropologii czy urbanistyki. Zdecydowanie polecam lekturę - niech zatem przepytywani powiedzą sami za siebie:
- (...) co to jest architektura? Ja moim studentom wciąż wbijam do głowy, że przestrzeń jest zawsze hybrydą, że tworzy ją materia i to co nie jest materialne, że kościół nie jest kościołem jedynie ze względu na fizyczną przestrzeń, materiał i ornament, ale przede wszystkim ze względu na program. Fizyczna przestrzeń rezonuje z tym co jest meta-fizyczne. Chciałbym jednak być dobrze zrozumiany - ja wciąż wierzę, że architektura jest nam potrzebna, ale jedyna architektura, która ma sens to właśnie taka która wchodzi w interakcje z ludźmi, która jest społecznie aktywna i ważna. - Krzysztof Nawratek w rozmowie z Bogną Świątkowską.
- Oczywiście Europa Środkowa miała swój kolonializm, była kolonizowana i próbowała, z różnym skutkiem, kolonizować. Oczywiście kolonializm nie ma jednego oblicza i jego następstwa różnie wyglądają. Nie zawsze ma on charakter zamorski, często dotyczy bliskich rubieży. Władza imperialna w Europie Środkowej była równie silna, co różna i ona konfigurowała geografię artystyczną przede wszystkim z moskiewskiego, wiedeńskiego lub berlińskiego centrum. Dzieliła na Wschód i Zachód, powodowała tutejsze orientalizmy i okcydentalizmy. W jej geografii kształtowały się złożone tożsamości, prowincjonalne mity, hybrydyczne dzieła i style. W takim ciśnieniu rozpatrywałem kiedyś w moich badaniach historię awangardy środkowoeuropejskiej od pierwszej dekady XX wieku po lata 30. Modernizm rozwijał się pod presją kolonialną, bo taka była mentalność w Polsce międzywojennej. Tego zagadnienia nie poruszam teraz na wykładach, choć często pojawia się w formie dyskusji na seminariach. Powinniśmy również mówić w inny sposób o problemie kolonializmu Związku Radzieckiego, w odniesieniu do Polski po wojnie. Zrozumienie dzisiaj problematyki postkolonialnej pozwoli nam zrozumieć język, którym się posługujemy, ikonosferę, która nas otacza, nasze społeczne zachowania, wyobrażenia, kompleksy, frustracje, które głęboko są zakorzenione w poczuciu opresyjności kultury kolonizującej władzy. - profesor Andrzej Turowski w rozmowie z Krzysztofem Gutfrańskim.
- Właściwie dlaczego o sztuce nie rozmawiać tak samo często i swobodnie jak o filmach – opisując to co widać: co się dzieje i w jakiej kolejności, kto w nich występuje? Uwielbiam wysłuchiwać opinii osób nie zajmujących się sztuką na temat przypadkowych prac. Bez wysłużonych teorii są zwykle bardzo uproszczone i świeże. - Marta Lisok w rozmowie z Bogną Świątkowską.
- (...) co to jest architektura? Ja moim studentom wciąż wbijam do głowy, że przestrzeń jest zawsze hybrydą, że tworzy ją materia i to co nie jest materialne, że kościół nie jest kościołem jedynie ze względu na fizyczną przestrzeń, materiał i ornament, ale przede wszystkim ze względu na program. Fizyczna przestrzeń rezonuje z tym co jest meta-fizyczne. Chciałbym jednak być dobrze zrozumiany - ja wciąż wierzę, że architektura jest nam potrzebna, ale jedyna architektura, która ma sens to właśnie taka która wchodzi w interakcje z ludźmi, która jest społecznie aktywna i ważna. - Krzysztof Nawratek w rozmowie z Bogną Świątkowską.
- Oczywiście Europa Środkowa miała swój kolonializm, była kolonizowana i próbowała, z różnym skutkiem, kolonizować. Oczywiście kolonializm nie ma jednego oblicza i jego następstwa różnie wyglądają. Nie zawsze ma on charakter zamorski, często dotyczy bliskich rubieży. Władza imperialna w Europie Środkowej była równie silna, co różna i ona konfigurowała geografię artystyczną przede wszystkim z moskiewskiego, wiedeńskiego lub berlińskiego centrum. Dzieliła na Wschód i Zachód, powodowała tutejsze orientalizmy i okcydentalizmy. W jej geografii kształtowały się złożone tożsamości, prowincjonalne mity, hybrydyczne dzieła i style. W takim ciśnieniu rozpatrywałem kiedyś w moich badaniach historię awangardy środkowoeuropejskiej od pierwszej dekady XX wieku po lata 30. Modernizm rozwijał się pod presją kolonialną, bo taka była mentalność w Polsce międzywojennej. Tego zagadnienia nie poruszam teraz na wykładach, choć często pojawia się w formie dyskusji na seminariach. Powinniśmy również mówić w inny sposób o problemie kolonializmu Związku Radzieckiego, w odniesieniu do Polski po wojnie. Zrozumienie dzisiaj problematyki postkolonialnej pozwoli nam zrozumieć język, którym się posługujemy, ikonosferę, która nas otacza, nasze społeczne zachowania, wyobrażenia, kompleksy, frustracje, które głęboko są zakorzenione w poczuciu opresyjności kultury kolonizującej władzy. - profesor Andrzej Turowski w rozmowie z Krzysztofem Gutfrańskim.
- Właściwie dlaczego o sztuce nie rozmawiać tak samo często i swobodnie jak o filmach – opisując to co widać: co się dzieje i w jakiej kolejności, kto w nich występuje? Uwielbiam wysłuchiwać opinii osób nie zajmujących się sztuką na temat przypadkowych prac. Bez wysłużonych teorii są zwykle bardzo uproszczone i świeże. - Marta Lisok w rozmowie z Bogną Świątkowską.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz