Jak donosi dziś Gazeta Wyborcza, w Ratuszu nadal rozważana jest możliwość likwidacji pasów rowerowych na ul. Tamka. Działanie to miałoby służyć rozładowaniu korków i usprawnieniu ruchu samochodowego w związku z zamknięciem Mostu Łazienkowskiego.
Koło Warszawskie Partii Zieloni zdecydowanie sprzeciwia się tym pomysłom.
Władze Warszawy nie zadały sobie trudu znalezienia optymalnych i rozsądnych rozwiązań obecnej sytuacji. Postanowiły po prostu cały ruch samochodowy z zamkniętego mostu przesunąć na inne przeprawy, i wyszukują kolejne sposoby na to, by zrobić samochodom więcej miejsca w centrum miasta. Kierowcy są traktowani preferencyjnie kosztem pieszych, pasażerów komunikacji miejskiej i rowerzystów.
W ubiegłym tygodniu zamknięto buspas na Moście Poniatowskiego i na Wale Miedzeszyńskim (co zresztą wg danych Targeo spowodowało jeszcze większe korki). Teraz dowiadujemy się, że Ratusz przygotował i przekazał do biura miejskiego inżyniera ruchu plan zmiany organizacji ruchu na Tamce, wg którego pasy rowerowe miałby zastąpić dodatkowy pas dla samochodów jadących w kierunku Mostu Świętokrzyskiego.
fot. wikipedia
fot. wikipedia
Przyjęty przez Ratusz kierunek działania jest nierozsądny i nieodpowiedzialny. Nierozsądny – ponieważ likwidacja pasów rowerowych nie sprawi, że korki znikną, co najwyżej pojawią się one w innym miejscu, w tym przypadku na ul. Wybrzeże Szczecińskie. Brakiem odpowiedzialności natomiast jest narażanie zdrowia i bezpieczeństwa mieszkanek i mieszkańców Warszawy poprzez wprowadzanie rozwiązań, które zwiększą poziom smogu (dziś w Warszawie znów przekroczone są normy jakości powietrza) i zmniejszą bezpieczeństwo rowerzystów, w tym również użytkowników miejskiego roweru Veturilo.
Odpowiedzialną reakcją na problemy komunikacyjne wynikłe z wyłączenia z ruchu Mostu Łazienkowskiego powinno być zastąpienie jak największej części ruchu samochodowego między Grochowem i Śródmieściem Południowym tymczasowymi połączeniami autobusowymi, które powinny umożliwiać wygodne i szybkie (dzięki buspasom) przemieszczanie się pomiędzy głównymi węzłami komunikacyjnymi w tych dzielnicach, najlepiej za darmo, żeby zachęcić jak najwięcej osób do skorzystania z tej oferty w czasie, gdy Most Łazienkowski pozostaje wyłączony z ruchu.
Priorytetem dla władz Warszawy powinno być pilne podjęcie działań na rzecz poprawy jakości powietrza w mieście. W stolicy głównym źródłem smogu jest ruch kołowy: ok. 70 % zanieczyszczeń pochodzi ze spalin i ze ścierania opon i klocków hamulcowych, dlatego jedynym sposobem na poprawę jakości tego, czym oddychamy, jest ograniczenie ruchu samochodowego. A jednym ze środków do tego celu rozwijanie infrastruktury rowerowej. Pasy rowerowe na Tamce są częścią jedynej (prawie) ciągłej trasy rowerowej przecinającej Śródmieście i prowadzącej na Most Świętokrzyski, który z kolei jest jedyną przyjazną dla rowerów przeprawą na wysokości Śródmieścia. Likwidacja lub zawieszenie funkcjonowania pasów na Tamce spowodowałaby znaczne utrudnienia dla rowerzystek i rowerzystów. Byłaby też kolosalnym błędem. Korków nie zlikwiduje przesuwanie strumieni samochodów po mapie Warszawy. Znikną, kiedy więcej osób przesiądzie się na rowery i do komunikacji miejskiej.
Dlatego zdecydowanie apelujemy do władz miasta o pozostawienie pasów rowerowych na Tamce.
Rada Koła Warszawskiego Partii Zieloni