7 czerwca 2011

Fuzja


Uważne Czytelniczki i Czytelnicy tego bloga z pewnością zauważyli już powoli dokonujące się na nim zmiany. Wpierw pojawił się niewielki baner, który klikających przenosił na witrynę "Zielonych Wiadomości", następnie na liście społeczności facebookowych pojawiła się również witryna gazety, na koniec zaś - zmianie uległo logo bloga, przygotowane teraz przez Wojtka Kłosowskiego. Już to krótkie wyliczenie pokazuje, że - wbrew plotkom - Zielona Warszawa żyje i żyć zamierza. Nie ma co ukrywać jednak, że wchodzi ona w nową fazę swojego istnienia, a to dzięki połączeniu sił z redakcją naszego bezpłatnego czasopisma pod redakcją Beaty Nowak i Adama Ostolskiego. Zdecydowałem się na ten krok, bowiem wzajemne wsparcie zielonej obecności w przestrzeni medialnej staje się teraz niezmiernie istotne. Spojrzenie na rzeczywistość społeczną i polityczną z ekopolitycznej perspektywy będzie teraz - mam nadzieję - widzialne bardziej niż do tej pory, pewne plany już są, ale wolę ich nie zdradzać. Niech będą one miłymi niespodziankami dla wszystkich tych, chcących od tego roku widzieć Zielonych w Sejmie.

Nie da się ukryć, że będzie tu nieco mniej tekstów niż do tej pory. Ostatnimi czasy to zjawisko spowodowane było głównie przez moją sesję, skrajnie nie sprzyjającą jakiejkolwiek działalności publicystycznej, chciałbym też - czego nie ukrywam - nieco inaczej kształtować swój czas, tak, by polityka była jego istotnym, nie zaś jedynym elementem. Od jakiegoś czasu informacje na temat zielonych sukcesów w wyborach na świecie czy też przegląd interesujących artykułów w sieci pojawiają się na witrynie Zielonych Wiadomości. Chciałbym, by strona internetowa pisma, którego publicystą zostałem, była swego rodzaju zieloną agencją informacyjną, portalem, trzymającym rękę na pulsie wydarzeń. Będzie to szczególnie istotne w obliczu zbliżających się wielkimi krokami wyborów parlamentarnych. By zapewnić polskim czytelniczkom i czytelnikom pełen dostęp do głównego nurtu politycznych debat w obrębie zielonej rodziny politycznej, udało się nawiązać współpracę z portalem Sieci Współpracowników Europejskiej Partii Zielonych - GreenYourope, dzięki czemu teksty z tej strony tłumaczone będą na polski, a sam portal umieszczać będzie teksty Adama Ostolskiego z jego anglojęzycznego bloga - pierwszy, na temat praw mniejszości seksualnych, już zresztą na GreenYourope wisi.

Zielona Warszawa pozostanie miejscem, w którym znaleźć będziecie mogły/mogli bieżącą publicystykę dotyczącą lokalnych spraw warszawskich - liczę, że dzięki temu blog ten w większym stopniu realizować będzie swoje pierwotne założenie bycia źródłem debaty na temat Warszawy naszych marzeń i stanie się swego rodzaju "internetową wkładką lokalną" Zielonych Wiadomości. Nie znikną stąd recenzje czytanych przeze mnie książek, zaproszenia na lokalne wydarzenia czy spostrzeżenia z odwiedzanych wystaw, a więc utrzymanie dużej roli tekstów kulturalnych czy metapolitycznych na stronie. By szybciej reagować na pędzącą jak szalona rzeczywistość, zdecydowałem się na założenie sobie konta na Twitterze - z poziomu Zielonej Warszawy możecie obserwować najnowsze wpisy, pojawiające się po jego lewej stronie, zaraz pod facebookowymi społecznościami, gorąco zachęcam też do zapisania mojego profilu i jego śledzenia z poziomu samego Twittera. To całkiem niezła lekcja krótkiego i treściwego wyrażania swoich opinii, co może spodobać się szczególnie osobom, nie mającym czasu na czytanie dłuższych postów na blogu. Na pewno będzie tu można znaleźć również odniesienia do wszystkich innych miejsc w sieci innych niż Zielone Wiadomości, w których będzie można znaleźć moje teksty. Dziękując zatem za to, że do tej pory byłyście i byliście z Zieloną Warszawą - proszę o nieregulowanie odbiorników, nadawanie trwa bowiem w najlepsze.

Brak komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...