
SLD najwyraźniej doszedł do wniosku, że stać ich na wykrwawienie jakiejkolwiek opozycji ze strony Porozumienia dla Przyszłości i wolą ugrać więcej samodzielnie. Nadal krążą w okolicach 8%, podczas gdy przyjmujący wizerunek socjalnej twarzy rządu PSL całkiem nieźle przekracza 5%. Nie da się zlekceważyć silnej pozycji LPR, która to partia w jednym z sondaży była w stanie zajść nawet do 5%. Widać wyraźnie, że rośnie grunt pod powrót formacji populistycznych, który nie styka się z odpowiednią reakcją sił parlamentarnych. Nie chodzi tu już nawet o realne zagrożenie - Liga jest skrajnie słaba, a wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że na prawo od PiS trwa pojedynek o dominację między LPR, PiS a "Naprzód Polsko". Jednak tego typu notowania mogą stanowić paliwo dla partii populistycznych i zachętę do ponownego zjednoczenia - dobry wynik w tym roku pozwoliłby dożyć skrajnej prawicy do przyszłorocznych wyborów samorządowych, które ułatwiłyby odbudowę struktur.
Na chwilę obecną nie najlepiej wygląda sytuacja formacji wchodzących w skład PdP - SDPL i PD mają razem 2,2%, Zieloni nie są notowani. W jedynym sondażu, w którym pytano o Porozumienie, nie uściślając, że jest to sojusz trzech partii składowych, dostało ono 1%. Całkiem możliwe, że to ten sondaż natchnął Napieralskiego do machnięcia ręka na wspólną listę. Jeśli jednak nastąpi niespodzianka (cały czas możliwa) i zadziała logika głosowania na znane, mocne nazwiska do Parlamentu Europejskiego, wtedy przekroczenie progu 5% byłoby realne i dałoby szansę na trwałe zakorzenienie się inicjatywy w życiu politycznym kraju. Ani UPR, ani Polska XXI, notujące po 1% poparcia, raczej nie zaskoczą - niskie notowania raczej nie zachęcają tej drugiej formacji do wzięcia udziału w wyścigu do Brukseli. Ciekawe, czy wracające do gry SD Pawła Piskorskiego, która otrzymała już w jednym sondażu około 1%, może pomóc Rosatiemu w sukcesie wyborczym. Trzeba przyznać, że pomysł tego ambitnego polityka był politycznym arcydziełem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz